Tir
*Ben i L.J. idą przez ulice*
Ben: Jack szybko! Ktoś idzie! Kamuflaż!
*Ben rzuca się w trawę a L.J. na pasy*
Ben: Wiesz co? To chyba nie był dobry pomysł...
L.J.: Czemu?
Ben: Bo ten tir zaraz-
*Tir przejerzdża przez pasy i zabija L.J.'a*
Ben: Heh.
################
Za kulisami:
*Ben w trawie*
Ben: Hehe jestem nie widzialny.
Autorka: BEN! ZAMKNIJ JADACZKĘ I TRZYMAJ SIĘ SCENARIUSZA!
Ben: ;-;
Od Autorki:
Taka tylko informacja. Po pierwsze dziękuje za wszystkie wyświetlenia i gwiazki, naprawde mnie to cieszy, a po drugie, to z talksów spróbuje wstawiać codziennie, a ze scool AU, rozdziały będą pojawiały się rzadziej. Dzięki za wysłuchanie. :3
P.S.
Czekolada jest najlepsza!!!
P.S. 2
Pomysł od Mint czyli Just_Myself_1987
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro