nahahahah
Okej, nie mam weny, więc nie napiszę ślubu. Dodatkowo, jest to w chuj cringy. Prawda? Prawda. Po prostu będę czasami wstawiała talksy.
Ale, żeby nie było, że jestem okropna, bo zaczynam i nie kończę, to macie mały talks:
Mary: Jak tam minął wasz miesiąc miodowy?
Palemka: Jeff się upił i probował zniszczyć nasz akt małżeństwa.
Palemka: Powiedział "Powodzenia z oddawaniem mnie bez paragonu!"
Mary: ....
Palemka: Było nawet dobrze.
Mary: A później Nathaniel się dziwi, że kryję przed nim alkochol. Patrz co się u ciebie stało...
##############
Bai~
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro