Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Wyznanie uczuć (Eyeless Jack)

Gdyby nie goferek w mediach to prawdopodobnie nigdy bym nie zauważył, że nie ma EJ'a

(U.K)-ulubione kwiaty

Eyeless Jack

Siedziałaś na balkonie czekając na EJ'a, powiedział ci że ma dla ciebie małą niespodziankę i że masz na niego poczekać. Zaczynało robić się coraz później a bruneta dalej nigdzie nie widziałaś. zaczęłaś myśleć, że cię okłamał i już chciałaś wrócić do środka gdy nagle ktoś cię złapał za rękę. Szybko się odwróciłaś i zobaczyłaś, że owym kimś był nie kto inny jak właśnie Jack.
-przepraszam, że musiałaś czekać...-powiedział i dał ci bukiet (U.K) lekko się uśmiechnełaś i przyjełaś kwiaty
-nic nie szkodzi-powiedziałaś spoglądając na druga rzecz którą EJ miał w rękach, ale ta rzecz wywołała u ciebie bardziej strach niż szczęście. A mianowicie brunet trzymał słoik w którym było prawdopodobnie ludzie serce. Przez twoje milczenie Jack domyślił się o co może ci chodzić
-pamietasz tą dziewczynę o której mówiłaś, że cię denerwuje? To jej-powiedział lekko się uśmiechając i podając ci słoik
-j-ja...nie mogę tego przyjąć... (Wiem, że pewnie niektórzy z was z wielką chęcią bym to przyjęli)-powiedziałaś odsuwając od siebie słoik
-wiesz, policja może to znaleźć i mogę pójść do więzienia...-próbowałaś jakoś wytłumaczyć swoją niechęć do "prezentu" aby nie było mu smutno, że go nie przyjmujesz
-rozumiem...-powiedział i odłożył słoik. Mężczyzna podszedł do ciebie i lekko podniósł twój podbródek abyś patrzyła na niego
-co ty...?-byłaś lekko zdezorientowana tym co robi, ale chciałaś kontynuować. Brunet zaczął zbliżać swoją twarz do twojej, czułaś motylki w brzuchu. Sama się lekko przysunełaś przez co złączyłaś razem wasze usta w pocałunku. Jack objął cię w talii i przyciągnął bliżej siebie pogłębiając go. Oparłaś delikatnie dłonie na jego klatce piersiowej i zamknełaś oczy w pełni ciesząc się chwilą. Po chwili odsuneliście się od siebie a ty mocno się zarumieniłaś
-słodko smakujesz~-jack oblizał swoje usta na co twój rumieniec się powiększył
-ci-cicho bądź...-powiedziałaś odwracając głowę a brunet się zaśmiał i cię przytulił. Wtuliłaś się w niego i lekko uśmiechnełaś
-kocham cię (T.I)-EJ pogłaskał twoje włosy
-ja ciebie też Jack-uśmiechnełaś się i pocałowałaś go w policzek.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro