Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

^61^

Dziewczyna spojrzała na kartkę z plotką, po czym podrapała się zakłopotana po karku. 

- Czy to nie jest już krok za daleko, to coś naprawdę personalnego dla Tim'a. - powiedziała, a elf przeczytał to, co było napisane na kartce papieru.

- Jest to trochę... przekraczające linie. Jednak nie mamy innej plotki. Możesz zapytać Masky'ego o zgodę, sądzę, że to jest nie najgorszy pomysł. 

Białowłosa kiwnęła głową i wyszła z pokoju. Powoli kroczyła w stronę ciemnych drzwi, aż usłyszała zza nich cichy, duszny krzyk. Od razu otworzyła drzwi na oścież, widząc Zalgo próbującego udusić ciemnowłosego.

- Odejdź od niego, wiesz, że w każdej chwili mogę zawołać Operatora. - wręcz warknęła, a jeden z władców piekieł syknął na nią i rozpłynął się w powietrzu. Podbiegła do zamaskowanego i pomogła mu uspokoić nerwy. - Mam pytanie do plotki...

Pokazała mu kartę i zapytała o pozwolenie na podzielenie się tym ze światem. Ciemne puste oczy powoli śledziły tekst, a ciało zabójcy spięło się jeszcze bardziej. Mimo to, westchnął i dał ciche przyzwolenie. Potem razem z dziewczyną poszedł do Doktora. Czerwonowłosa pożegnała proxy i podbiegła do pokoju. Ben zapytał o odpowiedź, a ta kazała mu włączyć kamerę.

- Witam, dziś plotka od Sally. Dziewczynka podczas zabawy z Smiley powiedziała, że zamaskowany proxy jest jedyną osobą, która bierze leki by poprawić swój stan psychiczny.

Powiedziała lekko paranoicznie szczęśliwym tonem, a elf wzdrygnął się na sztuczny uśmiech demona.  

(Ad): Mam zamiar napisać książkę rp z cp, czy to jednak dobry pomysł?

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro