Jeżynowy Pazur i Wiewiórczy Lot
Za wszystkie błędy fabularne ogromnie przepraszam, ale bardzo dawno nie miałam styczności z tą serią i mam nadzieję że mnie za to nie zjecie.
Zaczynając. EJ Roger? Co ty niby masz do Wiewióry i Jeżyna? To mój ulubiony ship! O Roger, nie masz lepszych tematów... Y, mam. Aczkolwiek ten jest, bynajmniej, moim zdaniem na tyle interesujący, że nie sposób go ominąć.
Zajmę się głównie niespójnością i "kontrowersją" związku tych bohaterów i wyciągne największe smaczki.
Nie przedłużając..
Pierwszą rzeczą którą jesteśmy w stanie zauważyć to ich ciągłe kłótnie. Ludzie kochani, ja wiem że ruda kotka (Wiewiórczy Lot) ma częste odpały i pomimo wieku zachowuje się jak dzieciak, to dlaczego oni tego nie chcą rozwiązać. Ja bym szczerze nie była w stanie wytrzymać tak docinającej i nieustannie krytykującej mnie osoby.
Po drugie, zamiast rozwiązać problem, Wiewiórczy Lot odnajduje "chłopaka" a mianowicie Jesionowe Futro, który jest w niej niesamowicie zakochany. A po co ona to robi? Żeby Jeżynowy Pazur był zazdrosny.. Co jej się udaje.
Po trzecie, Jeżynowy Pazur w sumie nie chce rozwiązać sprawy i koncentruje się na Mrocznym lesie i nielegalnych stylach walki. Bo on twierdzi, że jej jest lepiej z tym psycholem-Jesionem i biedny Jeżynowy Pazur jest taki samotny.
Po tym jak Jeżynowy Pazur stwierdza, że jest jednak dobry i zabija swojego brata przy czym ratuje Ognistą Gwiazdę (Ojca rudej) Godzą się i zostają oficjalną parą a Jesionowe Futro zostaje jeszcze bardziej chory psychicznie.
Potem okazuje się że Wiewiórczy Lot wytrzasnęła skądś trójkę dzieci (XDD) Mówi, że ich ojcem jest Jeżynowy Pazur i są rodzinką. Natomiast Wiewiórczy Lot nie jest ich matką, tylko jej siostra, a ojcem Wronie Pióro.
Czyli po czwarte nie są wobec siebie szczerzy, bo przecież w związku powinnaś/eś ufać swojemu
partnerowi/ce, że nie wygada się czy cokolwiek podobnego, prawda?
Nikt nic nie wie, i nagle się okazuje pod koniec serii, że Jesionowe Futro przechodzi takie wariactwo, że postanawia spalić tą nieszczęsną trójce dzieciaków. Wiewiórczy Lot wyjawia mu prawdę, że to nie jej dzieci a on dostaje kolejnego załamania, jedno z dzieci zostaje mordercą, kolejne też są po tym wydarzeniu niezdrowo kopnięte a Jeżynowy Pazur obraża się na Wiewiórczy Lot.
(Chce jeszcze powiedzieć że w jakiejś noweli Jeżynowy Pazur zdradza Wiewiórczy Lot z Jessi... To taka kotka, która wniesie jedynie do książek, że Jeżyn jest niewierny w stosunku do partnerki z którą w tamtym momencie CHYBA miała już dzieci.. ale te biologiczne. )
Więc cóż... Jak mogę skomentować ten związek?
SAME PROBLEMY
Może i jest słodki itd. Ale zrujnował życie co najmniej trzem kotom, jak i po części im samym. Ciągłe kłótnie,
zdrady i oschłość. Nie chce zmieniać waszego zdania na ten temat. Możecie wyrazić jakieś uwagi, ale aby naprowadzały mnie w dobrą stronę a nie na odwrót.
Do zobaczenia w kolejnych rozdziałach.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro