Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

33. Nie widzisz w tym nic złego?

Leżałem nagi pod Zaynem, a on obcałowywał całą moją twarz, po której spływały łzy.

Nogi miałem przyciśnięte do boków Zayna, gdy on powoli wchodził we mnie.

- Cholera - jęknął prosto do mojego ucha. Wbijałem paznokcie w plecy Malika rysując je.

Zayn nie rozciągnął mnie za dobrze, przecież byłem pierwszym chłopakiem z którym uprawiał seks i nie wiedział co powinien zrobić. Przez to mój pierwszy raz był naprawdę bolesny, ale sam Zayn i jego wargi rekompensowały ten ból.

- Jesteś taki ciasny - wymamrotał jakby był w szoku. Wpił się w moje wargi i docisnął swoje biodra do tych moich. Zajęczałem głośno.

Wsunął dłoń pod moje plecy i uniósł mnie lekko, bym usiadł okrakiem na jego biodrach.

Spojrzałem mu w oczy kładąc dłonie na jego ramionach i rozchyliłem wargi z cichym jękiem. Wpatrywał się we mnie, gdy ja powoli poruszałem biodrami.

Poczułem jak bierze w dłoń mojego penisa i pociera go lekko. Zacisnąłem powieki opuszczając głowę z cichymi jękami. Zayn sapał cicho opierając głowę na tej mojej.

Doszedłem na nasze nagie brzuchy, a Malik we mnie. Spojrzałem na niego wyczerpany, a on przeczesał palcami moje posklejane od potu włosy. Pocałowałem go delikatnie i powoli zszedłem z jego kolan.

Poczułem jego spełnienie wypływające ze mnie, więc zażenowany nie ruszyłem się ani na milimetr i po prostu siedziałem patrząc jak powoli wstaje z mojego łóżka. Musze pamiętać by zmienić pościel.

- Skąd wiedziałeś gdzie mieszkam? - spytałem łapiąc koc leżący w dole łóżka i zakrywając się nim.

- Nie wiedziałem, szedłem do Tammy i zauważyłem ciebie i tamtego kolesia - mruknął zakładając bokserki.

Co?

Wpatrywałem się w niego czując jak łzy kumulują się w moich oczach. 

- Mieszka parę domów dalej - dodał a ja zakryłem dłonią usta. Wytarłem szybko łzy nie chcąc płakać przez kogoś takiego.

- No to jak już przeleciałeś jakiegoś chłopaka, możesz iść do swojej dziewczyny. A potem opowiedzieć kolegom jakie to fascynujące, że męski tyłek jest ciaśniejszy od kobiecej-

- O co ci chodzi? - spytał spoglądając na mnie ze zmarszczonymi brwiami.

- Nie widzisz w tym nic złego? - wyszeptałem kręcąc głową - Wiesz co, nie ważne. Wyjdź stąd, natychmiast. Leć do Tamary - powiedziałem łapiąc bieliznę i zakładając ją na siebie.

- Niall..

- Powiedziałem, że masz stąd wyjść Zayn.

Spojrzał na mnie ostatni raz i złapał resztę swoich ubrań wychodząc bez żadnego jeszcze słowa. Schowałem twarz w dłoniach.

Jak mogłem być taki głupi?

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro