Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

32. Tchórzysz?

Nie zdążyłem nawet nic odpowiedzieć. Zayn połączył nasze wargi w tym zachłannym pocałunku, który chyba tak naprawdę robiłem. Przy pocałunku z Oliverem brakowało mi tej dominacji, którą czułem przy każdym agresywnym połączeniu naszych warg z Zaynem.

Chciał się odsunąć, ale ja, nie wiedząc co robię, złapałem go za bluzę. Spojrzał mi w oczy, a ja tylko przyciągnąłem go bliżej siebie i stanąłem na palcach całując go.

Zayn złapał mnie za biodra i przycisnął moje ciało do swojego. Odetchnąłem cicho prosto w jego wargi. Czułem jego sprawny język w buzi przez co robiło mi się gorąco.

Jedna z jego dłoni wsunęła się pod moją koszulkę i przebiegł palcami po mojej skórze, a ja byłem o krok od zajęczenia.

Naprawdę nie wiedziałem co robię. Zdrowy rozsądek mówił mi żebym odepchnął go, a nie przyciągał bliżej. Jednak moje ciało pragnęło go, usta jego pocałunków, skóra jego dłoni sunących po niej.

Złapałem za suwak jego bluzy i rozpiąłem ją.

- Gdzie masz pokój? - spytał na sekundę odrywając wargi od tych moich.

- Ostatnie drzwi po lewej - wyszeptałem i pisnąłem zaskoczony, gdy złapał mnie pod udami podnosząc do góry. Spojrzałem mu w oczy, a on tylko uśmiechnął się i znowu połączył nasze wargi.

Szedł korytarzem niosąc mnie i nie przestając całować mnie. Otworzył kopniakiem uchylone drzwi.

Położył mnie na łóżku zrzucając z niego ubrania, które zostały po tym jak wybierałem co ubiorę na kolacje.

Kolacje? Randkę z Oliverem. Kto to Oliver? Ahh, usta Zayna są niesamowite.

Zrzucił bluzę, a ja zobaczyłem ciasno przylegającą do jego torsu czarną koszulkę. Czułem jak twardy jestem i czułbym się zażenowany, gdyby nie to, że widziałem małą wypukłość w spodniach Zayna.

Spojrzałem mu w oczy, a on zdjął koszulkę i myślę, że wtedy umarłem.

Zawisł nade mną całując mnie mocno. Zszedł wargami do mojej szyi przygryzając ją w kilku miejscach przez to z moich warg wyrwał się cichy jęk. Zayn spojrzał mi w oczy zadowolony.

Wsunął dłonie pod moją bluzkę i zaczął podciągać ją do góry muskając wargami moją skórę.

Uniosłem się, gdy zaczął rozpinać moje spodnie. Spojrzał mi w oczy zaczepiając palcem o gumkę moich bokserki i krawędź spodni.

- Tchórzysz? - spytał muskając wargami moje podbrzusze. Zacisnąłem wargi i pokręciłem głową. Zayn uśmiechnął się zadowolony i podciągnął się do góry, by złożyć tym razem czuły pocałunek na moich wargach.

Tak, chcę uprawiać z nim mój pierwszy seks.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro