witamy w wątpliwej jakości poradniku graficznym!

zacznijmy od ustalenia na czym właściwie pracuję.

zazwyczaj tworzę na telefonie, gdzie korzystam z dwóch aplikacji: picsart oraz phonto.

polecam 10/10, darmowe w sklep play.

okej, to teraz czas wybrać zdjęcie.

szansa, że będzie ono akurat w wymiarze okładki na watt jest... znikome.

kiedy robię prace wyłącznie dla siebie, zazwyczaj po prostu sprawdzam w jednym z nieopublikowanych szkiców  jaka część niewymiarowej grafiki będzie się wyświetlać i jeżeli mi ona pasuje, nie bawię się już w dobry rozmiar.
jednak przy zamówieniach już trochę głupio tak, nie?

i wtedy z pomocą przychodzi mi picsart!

Odpalamy go i bierzemy do edycji losowy obraz w wymiarach wattpadowej okładki np. 1600 x 1042.

u mnie jest to akurat wymiarowa już praca dla arsen.

teraz dodajemy nowe zdjęcie.

a następnie dopasowujemy tak, żeby pożądana przez nas część grafiki była widoczna.

kiedy już ją zatwierdzimy, pozostaje nam zasłonić niezasłonięte fragmenty grafiki spod spodu.

w tym celu, jako że na wybranej przez nas grafice tło nie jest jednolite, wchodzimy w narzędzia i wybieramy opcję klonuj.

teraz już z górki — zaznaczamy fragment tła i rysujemy, zasłaniając puste kawałki.

i

... to tyle pracy w pa. teraz czas na phonto!

a więc wchodzimy w phonto, wybieramy zapisany w picsarcie obraz, po czym klikamy zaznaczony powyżej piktogram ołówka.
teraz widzimy listę czcionek.

kiedy już jakąś wybierzemy, możemy pobawić się opcjami. a więc klikamy w style (nie mam screena i nie chce mi się go teraz robić, soraski).

no, ful zabawy.

można dodać cień or something w tym stylu

albo pobawić się samymi kolorami w stylu gradientów.

no dobra, bo zaraz limit zdjęć na rozdział.

i teraz UWAGA!

nie każda czcionka w trybie roboczym jest całkowicie widoczna.

żeby zobaczyć jak w rzeczywistości będzie to wyglądać po zapisaniu w naszej galerii, musimy wejść w podgląd

o. jeżeli jesteśmy usatysfakcjonowani, czas kliknąć zapisz w prawym górnym rogu. chyba wszyscy wiemy jak to wygląda.

autora nie umieściłam, a tytuł... meh. chyba biały byłby lepszy niż zielony.

i tyle na dzisiaj!
zostawcie łapkę w górę i subskr--