Rozdział 10
-Amelka, wstawaj jest już śniadanie. -zostałam obudzona przez tate. Przetarłam rękami oczy i usiadłam na swoim łóżku.
-Które godzina?-zapytałam zaspana.
Tata się uśmiechnął i odpowiedział łagodnym głosem:
-8:30, dlatego wstawaj i na śniadanie.
-A mogę jeszcze spać?? Prooooszę.-powiedziałam błagalnie i spojrzałam na tate oczami godnymi szczeniaka.
-Nie. Masz 5 minut. - i wyszedł z mojego pokoju. A ja? Ja ledwo wstałam, tak chce mi się spać, że to jest normalnie hit. Podeszłam do szafy i wyjęłam z niej zielony dres. Założyłam i poszłam do kuchni na śniadanie.
-Jestem.- mruknęłam siadając do stołu.
-Świetnie, że raczyłaś zaszczycić mnie swoją obecnością Amelia. -powiedział kpiąco.
-Ha Ha Ha, śmieszny jesteś. Co na śniadanie?-zapytałam ale widząc owsiankę spojrzałam na tate zabijającym wzrokiem.
-Owsianka, Specjalnie dla ciebie Amelka.
-Nie lubię owsianki. -po raz kolejny mruknęłam, tata wziął moją miskę i dał łyżeczke miodu, a potem dodał pare owoców,i mi oddał miskę. Wzięłam nie chętnie łyżke i wsadziłam do buzi. Tata to wszystko obserwował, a owsianka nie była taka zła, na pewno bym jej nie zjadła sama z siebie, ale tata mi nie odpuści.
-Jak zjesz to weźmiesz eliksir. - powiedział, a ja dopiero teraz zauważyłam fiolkę z eliksirem obok miski. Skrzywiłam się bo pewnie będzie smakować okropnie. Kiedy skończyłam jeść tą owsiankę to złapałam za fiolkę, otworzyłam i wzięłam do buzi. Smakowało okropnie, więc oczywiście się skrzywiłam.
-Bleee, to jest okropneee. -powiedziałam kiedy z trudem przełknęłam eliksir. Tata się uśmiechnął.
-Idź teraz na chwilę na kanape czy gdzie tam chcesz, zaraz weźmiesz się za naukę.
-Co???? Nieee.
-Amelka. Mówiłem ci, że będziesz się uczyć. Zdania nie zmienię, możesz iść od razu po podręcznik do Eliksirów.-pokiwałam nie szczęśliwie głową, ale poszłam do pokoju po ten podręcznik i wróciłam do salonu. Tata przemienił salon w biurko i ławkę, nie wiem po co ale ok. Za biurkiem stała tablica. Dziwne to wszystko ale ok.
-Po co to? Przecież mogę się uczyć na kanapie.
-Amelka, tak będzie łatwiej, nie będziesz się niczym rozpraszać, po zatym teraz i tak byś siedziała w klasie. No to zaczniemy od teorii a później uwarzysz ten eliksir. - powiedział, i zaczął coś tam o nim opowiadać, szczerze to nie słuchałam tylko myślałam o wszystkim i o niczym. Czekałam tylko aż skończy gadać.
-----------------------------------------------------------------
Dziękuje za motywacje 1waterdragon3
Od razu mówie, że nie wiem kiedy pojawi się kolejny rozdział.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro