Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

9.

Poszłam z Jack'iem zabić ofiarę tatki. Przy okazji Jack będzie mógł zabrać jej nerkę.

- "Ja pierdolę ile można jej szukać.." - myślałam.

- Długo jeszcze? - zapytałam.

- No.. Tak z godzinę drogi. - odpowiedział

- "Że ile?!" - przeklęłam w myślach.

- Chyba cię powaliło. - prychnęłam.

- Nie moja wina, że mieszka tak daleko..

- No nie.

~Godzina Później~

- Długo jeszcze? - zapytałam po raz kolejny tego dnia.

- Nie ku*wa!! Ile można się o to samo pytać?! Pytasz się już o to.. 54 raz! Ku*wa ile można?! - krzyknął zdenerwowany.

- Przepraszam. - powiedziałam niewinnie robiąc oczka szczeniaczka.

- Dobra, dobra, ale przestań już.. - westchnął.

Już byliśmy pod domem ofiary, ale E.J zapomniał swojego narzędzia, a ja dawałam mu wykład, że jak się wychodzi to trzeba sprawdzić czy wszystko się ma, a nie Święta Carolina będzie o wszystkim pamiętała.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro