Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

13.


Ale takie mocno, mocno małe i skamieniałe serduszko, a więc.. Nina siedząc na kanapie i oglądając jakieś słabe horrory zajadała MOJE ulubione żelki i to takie ostatnie na świecie.

- Nina, coś Ty zrobiła!? To były moje ulubione żelki! - krzyknęłam.

- Mam przesrane? - zapytała nadal opychając się słodkościami w kwaśnej posypce.

- Nie kurwa nie masz! - powiedziałam zirytowana.

- Ok dzięki. - zaśmiała się.

Ta debilka nic sobie z tego nie zrobiła. Kuźwa, ona nadal zajadała się tymi słodkościami. Ugh.. Jak ja jej nienawidzę. Nagle do pokoju wkroczył Smile Dog. W swoim ryju miał nóż Dżema the Kibla*. Każdy z nich ciągnął w swoją stronę, nagle Smile Dog puścił Grace*, a Dżem wywalił się na mnie, no kurwa, na mnie.

- Kuźwa Jeff Ty grubasie! Zejdź ze mnie! - wrzasnęłam.

- Zamknij się. Jestem chudszy od Ciebie. Kretynko!

- Jest chyba odwrotnie pacanie. Zemszczę się zobaczysz.. Oj zobaczysz.. - uśmiechnęłam się zacierając rączki.

- Jack weź swoją dziewczynę, bo mnie wkurwia! - krzyknął.

- Sam ją zaczepiałeś, a teraz się dziwisz! - prychnął.

- Ja ciągle tutaj kurwa jestem! - przypominam o swojej osobie.

- Tak, tak, a teraz pa - oj się doigrał nigdy nie zobaczy Luny*


________________________________________________________________________________


Hej ja..... ja przepraszam, że takie krótkie ale no nie mam weny.

Tłumaczenie:

*Grace i Luna- Noże Jeffa

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro