Rozdział X
Na wstępie bardzo dziękuję za ponad tysiąc wyświetleń! Bardzo dziękuję!
Wstałam i wybiegłam z gabinetu. Nie wiedziałam co mam robić, kręciło mi się w głowie, chciałam uciec, bałam się. Właśnie zraniłam najbliższyą i jedyną mi osobę w życiu. Chce go ratować, ale nie wiem jak.
Biegnę jak najszybciej do mojego dormitorium. Kiedy wchodzę do pokoju wspólnego wszystkie oczy kierują się na mnie, ale nie zważam na to. Muszę się odizolować. Potrzebuje samotności, ona będzie dla mnie otchłania myśli.
Wchodzę do dormitorium, w którym na szczęście nikogo nie ma. Siadam na moim łóżku i zasuwam zasłony. Pogrążam się w myślach. Próbuje ustalić jak się to wzytsko stało. Jak?
Draco POV
Szukam Rocki juz prawie dwie godziny. Bylem chyba w każdym zakątku tego zamku. Nie mam pojęcia dlaczego tak nagle zniknęła. Po szkole chodzą plotki, że próbowała zabić Snape'a. Nie wierzę w to! Puste bzdury. Ona go kocha, to jej jedyna bliska osoba.
Poszedłem do pokoju wspólnego. Wskoczyłem na stołki. Wszyscy potarzyli na mnie.
- Czy ktoś widział Rocki?! - krzyczę tak aby mnie usłyszeli. Ale oni kręcą przecząco głowami, albo mówią ciche 'nie'.
Schodzę ze stolika i idę do swojego dormitorium. Ciągle o niej myślę. Nie mogę jej stracić, za bardzo ja lubię. Chyba nawet zaczynam coś do niej czuć. Wiem, to głupie. Jak jedenastolatek może coś czuć do dziewczyny? Przecież on nawet nie wie co to miłość. -pomyślcie. A jednak coś do niej czuje. Może to tylko przyjacielska miłość? Nie wiem.
Lepiej aby taka była. Ojciec nigdy nie pozwoli mi się z nią związać. Szanuje Snape'a, ale jej nie. Pytałem się kiedyś jego o nią. 'Nawet nie próbuj się z nią zadawać' warknął wtedy i skończył temat. Niestety ja nie mogę, ona jest inna.
***
Krótki, ale taki miał być. Z przemyśleniami.
Jak myślicie czy Draco naprawdę coś czuje do Rocki?
I co się stało w gabinecie Snape'a?
Gwiazdkujcie, komentujcie!
Pozdrawiam :*
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro