Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Prolog

-Jeszcze tylko 20 minut - pomyślałam- przeżyje

-Hej- wyrwałam mnie z zamyśleń Zoe, moja przyjaciółka z ławki - co robisz w wakacje?

- Odrazu po zakończeniu roku jadę na obóz. Na  Long Island .

Jeszcze aż 2 tygodnie do zakończenia roku a ja myślę tylko o tym kiedy spotkam znów moich przyjaciół.

- Fajnie masz. Ja pewnie będę siedzieć w domu całe - nie dokończyła bo na korytarzu rozbrzmiały głośne śmiechy i głosy które wydawały mi się znajome.

- Nie możliwe - pomyślałam. usłyszałam pukanie do drzwi.

- Dzień dobry, mogę na moment Diane? - spytał się ktoś, a ja już wiedziałam że wyrwę się wcześniej ze szkoły. Głos należał do .....  . Stop. Może zacznę od nowa. Cześć, jestem Diana Silver mam 17 lat i mieszkam na Manhattanie. Mam 171cm, ciemno brązowe średniej długości włosy, morskie oczy i no tak, jestem półboginią. Jestem córką boga mórz i trzęsień ziemi, Posejdona (najfajniejszego i najlepszego boga z olimpijskiej 12). Tak, wiem też byłam zdziwiona kiedy rok temu się tego dowiedziałam. Ale ( tak wiem każde dziecko Ateny zabiło by mnie za to że zaczynam zdenie przez ale) to prawda bogowie mają dzieci z śmiertelnikami. Ja mam naszczęśće tylko jednego brata przez pakt Wielkiej Trójki (Hades, Posejdon i Zeus). Pakt ten zabrania mieć im dzieci więc w sumie nie powinnam istnieć tak jak mój brat. Ale z tego co słyszałam w obozie od innych to bogowie powinni się cieszyć że mój tato złamał ten pakt bo gdyby nie Percy to Olimp już by nie istniał. Percy w młodym wieku był w Hadesie i z niego wyszedł, pokonał cyklopa, sam dźwigał cały nieboskłon, przeszedł  Labirynt, pokonał Kronosa i oczywiście zabił połowę mitologicznych stworzeń. W wieku 17 lat przeszedł cały Tartar z Annabeth czego ponoć żaden heros  nie dokonał i pokonał Gaje. Zapomniałam wspomnieć że kiedy miał 16 lat bogowie zaproponowali mu zostanie bogiem a on zrezyknował dla Annabeth Chase, jego dziewczyny i mojej najlepszej przyjaciółki. Więc kiedy wam wszystko (chyba) wytłumaczyłam możemy wrócić to tego momentu kiedy zanudzam się na śmierć  na lekcji matmy której wogule nie rozumiem.

- Dzień dobry, mogę na moment Diane?- spytał się ktoś, a ja już wiedziałam że wyrwę się wcześniej ze szkoły. Głos należał to .....  .

~348 słow~

Więc prolog jest jak wam się podoba? Odrazu mówię że książka będzie pisana wolno kiedy będę miała czas i pomysł . Na razie mam początek kolejnego rozdziału który mam nadzieję że uda się wstawić przed sylwestrem ale nic nie obiecuję.

_sarka_

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro