#2
-O kurde mój gówniany krzyż-jęknołem z bólu.
Zauważyłem jakieś drzwi kilka metrów odemnie-hmm tajne drzwi-
Podszedłem do nich i je otworzyłem
-kurde kolejne kwiaty- wyskoczył z nich mały smoczek bardziej smoczyca miała czerwone włosy szare futerko i czarne gały z miętowymi tęczówkami.
Powiedziała-Och drogie dziecko!Zgubiłeś się?-
Moje myśli:a kurde nie widzisz?-
-mam dla ciebie lecznicze płatki jeśli umiesz to ja złap!- złapałem jedno i dało mi z liścia i odjeło mi pół HP.
-Ty naprawdę jesteś idiotą-powiedziała-giń! Hahahhahahahahahahahahahahahahhahahahhhahahahah!-
Wbija kotka i daje ogniem smoku.
-drogie dziecko nic ci nie jest?chodź zabiorę cię do mojego domu.-
Ummm mam jej ufać przed chwilą ktoś by mnie zabił eeeeee....
Tbc.
________________________
( ) ( )
______ Co ja robię
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro