Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

|•13•|

Obudziłem się następnego dnia rano. Poszedłem coś zjeść na stołówkę. Na śniadaniu spotkałem mojego blond przyjaciela. Podszedłem do niego i usiadłem obok, z miską płatków. 

— Cześć — uśmiechnąłem się, a on odwzajemnił ten uśmiech.

Przywitał się ze mną. Rozmawialiśmy chwilę, a właściwie to Armin opowiadał co wczoraj się stało. Z tego co zrozumiałem byli w parku, wesołym miasteczku, gdzie Jean wygrał dla niego jakiegoś pluszowego zwierzaka, a potem jeszcze pod wieczór poszli na lody i nad zalew. 

To urocze jak bardzo potrafili się do siebie zbliżyć przez ten miesiąc. Zastanawia mnie jak długo zajmie im dojście do tego, aby może wyznać sobie uczucia, bo przypominam, że oficjalnie nie przyznali się do tego. Ja wiem, że niebieskooki na pewno jest zakochany, ale pewności co do koniomorda nie mam. 

No ale wracając do opowieści Arlerta. Opowiadał jak to przeszli  z chłopakiem chyba z 4 kółka, dookoła zalewu trzymając się za ręce. Nie wiem czy to aby na pewno najromantyczniejsza rzecz na świecie, ale hej, trzymali się za ręce! To duży sukces. 

Po śniadaniu, oboje poszliśmy do swoich pokoi. Nie miałem za bardzo ochoty na cokolwiek. Ale tak naprawdę na nic. Stanąłem na środku pokoju jak słup. Czy to przez brak lokatora? Całkiem możliwe. Ach ja biedny, samotny i opuszczony. 

┊┊┊┊
┊┊┊☆
┊┊🌙 *
┊┊
┊☆ °
🌙*

Beta: TwinkleShadow303 ❤️

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro