Proste
Pamiętasz,
Jak kiedyś byłam zła,
Że byłeś szczęśliwy tylko wtedy, kiedy odurzałeś się narkotykami?
Pamiętasz,
Jak kiedyś byłeś radosny,
Bo znalazłeś swoją nadzieję?
Pamiętasz,
Jak kiedyś było południe?
Pamiętasz?
Pamiętasz,
Jak to było kiedyś?
Ja pamiętam.
Pamiętam,
Jak kiedyś było proste.
Jak wszystko przychodziło ci z łatwością.
Pamiętam,
Jak domek z kart runął,
A ty...
Ty wtedy przedzierałeś się przez strony i tusz.
Pamiętam,
Jak porównałam cię do leniwego ucznia,
Który musi przeczytać lekturę szkolną.
Pamiętam,
Jak próbowałeś mnie przekonać,
Że domek z kart jeszcze stoi.
Chwiejnie, ale stoi.
I to było najważniejsze.
Dla ciebie.
Dla ciebie wszystko było proste.
Było proste,
Aż chwiejący się domek z kart całkowicie się nie zawalił.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro