Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Chwiejnie

Byłeś postrzępiony,
Ale nadal idealny.
Byłeś wschodem.
Byłeś pergaminem.
Byłeś mój.
Wtedy wszystko było takie proste.
Wszystko przychodziło ci z taką łatwością.
Wszystko,
Oprócz jednego.
Nadal byłeś szczęśliwy tylko wtedy, gdy odurzałeś się narkotykami.
A ja byłam zła na siebie, że nie mogę sprawić, by było inaczej.
Ale wtedy coś się stało.
Nie wiem co.
Nie chciałeś powiedzieć.
Wszystko runęło jak domek z kart.
Wszystko stało się nagle trudne.
Niemożliwe do wykonania.
A ty,
Postrzępiony z każdego końca,
Ale nadal idealny,
Wzruszyłeś tylko ramionami i powiedziałeś:
Tak musi być.
Nie uwierzyłam.
Próbując mnie przekonać, że wszystko jest dobrze,
Że domek z kart nigdy się nie zawalił,
Że nadal stoi,
Chwiejnie, ale jednak,
Zgubiłeś się wśród dzwonków.
Jeśli kiedyś wszystko było proste,
Wtedy przedzierałeś się przez strony i tusz.
Przedzierałeś się przez życie,
Potykając się o przeszkody,
Nie mogąc dotrzeć do celu.
Mogłam porównać to do ucznia.
Leniwego ucznia,
Który nie zajrzał nigdy do książki z własnej woli, a teraz musi przeczytać szkolną lekturę.
Wszystko się chwiało, jak łódka na morzu.
Łódka,
Która nigdy nie wróciła.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro