~ ~ ~

Postać: Akashi Seijūrō

Relacja: Romantyczna

Pochodzenie: Kuroko no Basket

~ ~ ~

Potrzebowałaś sporo czasu, by móc się przed nim całkowicie otworzyć, lecz nigdy nie pożałowałaś swojej decyzji, ponieważ zyskałaś w ten sposób najlepszego chłopaka w szkole.

~*~

Wbrew temu, co przeważnie mówi o Twoim gadulstwie, bardzo lubi Twoje opowieści, jak i brzmienie Twojego głosu.

~*~

Przez związek z nim parę Twoich ,,przyjaciółek'' postanowiło się od Ciebie odciąć. Początkowo bardzo to przeżywałaś, dopóki Twój ukochany się o tym nie dowiedział i owe dziewczyny nie przyszły błagać Cię o wybaczenie. Wtedy sprawy częściowo wróciły do normy z tą różnicą, że temat Twojego chłopaka był omijany szerokim łukiem.

~*~

Jest jedyną osobą, dla której potrafisz oderwać się od swoich ulubionych zajęć. Chcesz wykorzystać każdą okazję do spędzenia z nim większej ilości czasu. Zwłaszcza sam na sam.

~*~

Zdołał kilka razy usłyszeć Twój śpiew, mimo że bardzo uważałaś, by tak się nie stało. Przyznał, że wychodzi Ci to dobrze i mogłabyś robić to częściej.

~*~

Szczerość w Waszym związku nie stanowi problemu. Wystarczy jedno jego spojrzenie, palące i przenikające Twoją duszę na wylot, żebyś kilkukrotnie się zastanowiła nad odpowiednim doborem słów.

~*~

Nie daje tego po sobie poznać, ale bardzo ceni Twoją skrupulatność w dążeniu do celu. W jego mniemaniu, gdyby każdy członek drużyny Rakuzan miał tyle samozaparcia co Ty, wszystkie ich mecze kończyłyby się wygraną.

~*~

W jego towarzystwie żadne pająki Ci nie straszne! Twój ukochany dostatecznie dokładnie wytłumaczył Ci, że istnieją znacznie okropniejsze rzeczy, których powinnaś się bać.

~*~

Czasami Twoje lekkomyślne zachowanie tak go drażni, że potrafi zastosować wobec Ciebie szantaż emocjonalny, jeżeli w porę się nie opanujesz.

~*~

Zdarza się, że wpatruje się w Ciebie przez dłuższą chwilę bez żadnego konkretnego celu. Początkowo Cię to peszyło i prosiłaś, żeby zajął się czymś innym, ale z czasem uzależniłaś się od palącego uczucia, jakie towarzyszyło Ci, gdy skupiał swój wzrok wyłącznie na Tobie.

~ ~ ~

Postać: Kise Ryōta

Relacja: Romantyczna

Pochodzenie: Kuroko no Basket

~ ~ ~

Od chwili, w której go poznałaś bardzo Ci na nim zależało, ale wypierałaś się tego z powodu swojej nieśmiałości. Całe szczęście, po pewnym czasie zdołałaś się przed nim otworzyć i wyznać mu miłość, dzięki czemu zostaliście parą.

~*~

Gdyby na olimpiadzie istniała dyscyplina szybkiego mówienia, oboje zajęlibyście ex aequo pierwsze miejsce.

~*~

Twój ukochany nie do końca przychylnie spogląda na symulatory randkowe, w które uwielbiasz grać w wolnej chwili, dlatego poświęcasz się im, kiedy nie ma go w pobliżu.

~*~

Zapalczywie wspiera Twoje zainteresowania, a zwłaszcza śpiewanie, namawiając Cię do częstszego dzielenia się swoim talentem z innymi. Ewentualnie tylko z nim.

~*~

W jego obecności rzadko miewasz zły humor, przez co poprawiły się Twoje relacje z poniektórymi osobami, gdy przestałaś zachowywać się w stosunku do nich nieuprzejmie i zgryźliwie.

~*~

Za każdym razem, gdy doskwiera Ci brak miłości, przytulasz się do swojego ukochanego w taki sposób, jakbyś widziała go po raz ostatni. Niesłychanie cieszy go ten gest, więc zawsze odpowiada na niego ze zdwojonym entuzjazmem i siłą.

~*~

Miękną Ci kolana, ilekroć Twój ukochany zwróci się do Ciebie w pieszczotliwy sposób. Nie ukrywasz, że bardzo Ci się to podoba, jednak wolałabyś, żeby nie wykorzystywał Twojej słabości tak często.

~*~

Niekiedy pożyczasz mu swoje książki, gdy ma nieco luźniejszy okres w szkole albo pracy. Podoba Ci się jego zainteresowanie literaturą i chęcią zaimponowania Ci, więc pozwalasz mu nawet na wypożyczenie Twoich ulubionych tytułów, których dotychczas nikt poza Tobą nie miał prawa dotknąć.

~*~

Często traktuje Cię jak dziecko, począwszy od szczypania i tarmoszenia Twoich policzków, a noszeniu na barkach kończąc. Powodowało to Twoje zażenowanie, szczególnie gdy robił to publicznie, ale z czasem się do tego przyzwyczaiłaś.

~*~

Wasz związek jest wzorem do naśladowania, z którego biorą przykład Twoich znajomi. Z jednej strony napełnia Cię to dumą, z drugiej — obawiasz się, że jeszcze więcej nieudolnych kopii Twojego ukochanego zacznie chodzić po ulicach.