~ ~ ~

Postać: Break Xerxes

Relacja: Romantyczna

Pochodzenie: Pandora Hearts

~ ~ ~

Alice stworzyła dla Was przezwisko ,,para błaznów'', które większość Waszych znajomych z łatwością podłapała. W końcu oboje zachowujecie się dość kontrowersyjnie, sypiąc żartami jak kartkami z rękawa, więc w pełni zasłużyliście na owe nazewnictwo.

~*~

Często odbywasz z nim psychologiczne sesje, podczas których zastanawiasz się, czy oboje nie potrzebujecie pomocy specjalisty. Musicie jednak jeszcze trochę poczekać na poradnie małżeńską.

~*~

Wbrew pozorom, naprawdę się o Ciebie martwi, szczególnie że doskonale rozumie Twoje uczucia. Co prawda w osobliwy sposób daje o tym znać, ale to właśnie jego metody poprawiania humoru odpowiadają Ci najbardziej.

~*~

Oboje uwielbiacie się przytulać, co praktykujecie przy każdej możliwej okazji. Niektórych nawet zastanawia, jak potraficie w taki sposób funkcjonować. 

~*~

Absolutnie nie możesz narzekać na samotność w zawiązku, ponieważ Twój ukochany potrafi wyjść z dosłownie każdego mebla. Na szczęście, po kilku sekundowych zawałach i lekkiej paranoi, zdołałaś się do tego zjawiska przyzwyczaić.

~*~

W jego obecności nie musisz się kłopotać odpowiadaniem na jakiekolwiek wyzwiska czy nieprzyjemne komentarze. Wystarczy, że uśmiechnie się szeroko i rzuci uwagę, przez którą rozmówca ma ochotę zapaść się pod ziemię, żeby takie sytuacje praktycznie przestały się zdarzać.

~*~

Nie przeszkadza mu Twoja złośliwość, w przeciwieństwie do lenistwa, na które posiada pewne niezawodne środki, o jakich — dla ogólnego dobra — lepiej nie wspominać.

~*~

Za każdym razem, gdy zostajesz sama w mieszkaniu, sprawdzasz w ramach przestrogi wszystkie szafy, żeby upewnić się, że Twój ukochany na pewno wyszedł. Dopiero po takich oględzinach pozwalasz sobie na taniec i śpiew.

~*~

Skrzętnie wykorzystuje Twoją wrażliwość na łaskotki. Niekiedy potrafi pastwić się nad Tobą aż do momentu, kiedy ze śmiechu zaczyna Cię boleć brzuch, a w kącikach oczu pojawiają się łzy. Próbowałaś się na nim zemścić, ale zawsze skutecznie przed Tobą uciekał. Skupiłaś się zatem na Emily, a wtedy sprawiedliwości stała się zadość.

~*~

Nie ma żadnych zastrzeżeń przed oglądaniem razem z Tobą filmów grozy, jednak czasem źle się to dla Ciebie kończy. Fakt, że czujesz się miło mogąc się w niego wtulać nieustannie, ale ma to swoją cenę. Cenę strachu, jaki Ci funduje, gdy tylko seans dobiegnie końca. W końcu po coś obserwował Twoje reakcje na poszczególne sceny.