13
James: Ej Pipul.
Roza: Что?
James: Co robicie jak jesteście w szpitalu, a wam się nudzi?
Yaoi: ....COŚ TY ZNOWU ZROBIŁ?! •^•
James: Nevermind.
Yaoi: Tylko mi nie mów, że próbowałeś się ZNOWU zabić.
James: ....hehe...
Yaoi: Gdzie jesteś. •-•
James: Na SORze.
Roza: Gdzie dokładnie? Przyjdziemy.
James: Spoko, ale jest tu też John.
Yaoi: To co on tam robi?
James: Czuwał całą noc nademną, a teraz śpi.
Yaoi: Z jednej strony "Awww •w•" a z drugiej "Biedaczki z was"
James: H-heh ( ._.)
Yaoi: Tak, czy inaczej, już jedziemy.
Roza: I weźmiemy książki.
James: Yeee, danke uwu
###############
Idk, trochę mnie tu nie było.
I nie, nie miałam innego pomysłu.
Wybaczcie QwQ
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro