Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

4

Prawdę mówiąc wiem do czego dojdzie będziemy się kochać ale jeśli on tego nie chce. Może sobie pomyśleć że go do tego zmuszam. Nie ja muszę się go spytać.

-Charlie.- Powiedziałam mu ale on nadal jak szalony próbował wpić się w moje usta.

- Charlie!- Powiedziałam drugi raz ale trochę głośniej. I wtedy przestał a do pokoju zaczął ktoś pukać. Charlie szybko położył się koło mnie.

- Proszę!- Krzyknęłam a za drzwi wychyliła się moja mama.

-Córciu chodź na chwilkę. Dosłownie na minutkę.- Szybko zgramoliłam się z łóżka i wyszłam z pokoju.

- Co chcesz mamo?

- Kochanie ja jadę z twoim ojczymem do jego rodziny i wrócimy za trzy dni. Wiem że nie będziesz chciała jechać z nami dlatego masz klucze. I pilnuj domu.

-Oki.- Oczywiście musiała dorzucić swoje trzy grosze.

- Wiem co tam robicie. Uważaj córa ja nie chce być babcią. No uważaj na siebie.

- Wiem mamo nie mam 10 lat a w ogóle skąd wiesz co robiliśmy?

- Przepraszam kochanie muszę iść Edward czeka buziaki.

Weszłam do pokoju i powiedziałam.

- Charlie poczekaj jeszcze chwilę muszę iść zamknąć drzwi.

- Oki. -Puścił mi oczko jednocześnie zagryzając wargę. Przez co wiedziałam co ma w głowie.
Okey wróciłam do pokoju. Zdziwiłam się bo nie było w nim Charliego. Nagle ktoś złapał mnie od tyłu zaczął całować po szyi. Wiedziałam że to Charlie.

- Charlie czy ty tego chcesz?- Musze być pewna .

- Oczywiście a ty?

- Tak z tobą tu i teraz. Kocham cię misiek.

- Ja ciebie też księżniczko.

Popchnął mnie na łóżko tak że na nim siedziałam. Zbliżał się do mnie powoli przez co myślałam że umrę tak go chciałam. Gdy podszedł do mnie zaczął ściągać bluzkę wtedy nie wytrzymałam. Rzuciłam się na niego. On powoli rozpinał guziki mojej koszulki następnie ściągnął ją. Po chwili byliśmy w samej bieliźnie. Znowu popchnął mnie na łóżko lecz tym razem on położył się razem ze mną. I wtedy się zaczęło kochaliśmy się. Nigdy tego nie robiłam nie wiedziałam jakie to uczucie lecz teraz wiem chcę tego z Charliem. Wow to jest takie uczucie którego nie da się opisać.
Rano
Obudziłam się w niesamowitym nastroju i mimo wszystko w jakimś ubraniu. Byłam w białym staniku i spodenkach też białych(zdj)

Ciekawa jestem czy Charlie miał problemy z ubraniem stanika. Haha jejku nigdy nie czułam się taka szczęśliwa. Teraz wiem że pod koniec kochania to ja usnęłam jako pierwsza. Obróciłam się na drugi bok i zobaczyłam śpiącego Charliego. Wyglądał tak słodko w samych bokserkach. Nie chcąc go budzić po prostu wtuliłam się w niego i rozmyślałam sobie co dalej.
20 min. Później
Jest 10:55 Charlie chyba się obudził. Dałam mu buziaka i postanowiłam że pójdę zrobić śniadanie lecz Charlie złapał mnie za rękę i przyciągnął do siebie.

- Nigdzie nie idziesz kochanie.

- Też cię kocham.

W końcu wstaliśmy zjedliśmy śniadanie. I co się okazało że Charlie musi wracać do domu.

- Myszko przepraszam ale muszę wracać do domu bo zaraz idziemy z Leo do studia.

- Oki doki.

- Mógłbym wpaść z Leondre do ciebie wieczorem. Poznacie się. Co ?

- Jasne jak coś to będę dzwonić.- Potem dałam mu buziaka a on wyszedł. Zastanawiałam się co będę robić. Lecz bardzo mocne ukucie w brzuchu zrujnowało wszystko.

Mam nadzieję że wam się podobało jak tak to pozostawcie swoją opinię w kom. I zapraszam na snapa. A w mediach macie bars&melpdy gdy byli na Florydzie.

Snapchat:  mrs_moonwalker7
/// AniBambino XX

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro