23
Zapukałem po czym weszłem do pokoju zauważyłen tylko leżacą całą zapłakaną Alice.
-Hej.
-Wyjdz!
- Poczekaj prosze daj mi wytłumaczyć.
- Co znowu mi wciśniesz kit że z plastikirm cie nic nie łaczy a później pujdziesz z nią do łóżka?
- Nie posłuchaj ona przyszła mnie tylko przeprosić. Ale gdy zobaczyła ciebie żuciła sie na mnie. Przepraszam cie.
- To jest twoja ostatnia szansa.
Podeszłem do niej po czym wtuliłem sie w nią ręką dotykając jej brzucha.
- Ja damy mu na imie? Zapytałem
- Nie wiem musimy coś wymyśleć.
-Dla chłopczyka może być Lucas hmmm?
- Tak super mi sie podoba. A dla dziewczynki Anabeth.
- Noo jest super.
1 Miesiąc później
AlicePOV.
Właśnie zaraz z Charliem bedziemy jechać na badania. Po nich bedziemy wiedzieć czy to chłopoec czy dziewczynka. Lekki makijaż i ubrałam sie w jeansy z dziurami i biała luźna bliska. Jeszcze zdjecie i można iść.
Jestem już z Charliem w samochodzie . Gdy podjeżdzamy pod osierodek zdrowia Charlie łapie mnie za ręke po czym wychodzimy z auta. Po wejściu do sierodka i po zajerestrowaniu sie czekamy.Czekamy.
Dobra wkońcu ja weszłam przywitałam sie z lekarzem po czym on kazał mi położyć sie na łóżku lekarskim. Po tych całych badaniach prześwietleniach wyszło że będziemy mieć....
Zgadujcie haha dobrze jest kolejny rozdział. Zapraszam na drugą książke i co i tyle chyba co chciałam przekazać, aha next jutro do 18
#Bambinoska
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro