Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

22

Weszłam do pokoju ale odrazu odwruciłam wzrok Charlie leżał na łóżku a na nim ta plastik fantastic lala. W dupie go mam sama wychowam to dziecko. A niech spróbuje sie do niego lub niej zbliżyć. Szybko wybiegłam po czym poprosiłam mame o klucze do domu. Szybko otworzyłam po czym wbiegłam do swojego pokoju i moja koleżanka poduszka przyszła mi na pomoc. Od kiedy jestem w ciąży postanowiłam sie nie ciąć nie chce stracić dzicko.

KarenPOV.( mama Charliego)

Rozmawiałam z mamą Alice gdy nagle zbiegła na dół po czym poprosiła o klucze do domu i uciekła. Mama Alice pożegnała sie ze mną i poszła za nią. A ja natychmiastowo poszłam zapytać sie Charliego co narobił.
Gdy weszłam do pokoju Charliego. Na jego łóżku sziedziała dziewczyna. Jak ona weszła do domu? Gdzie ja wtedy byłam? Teraz chociaż wiem czemu Alice uciekła.

- Charlie możemy porozmawiać?

- Tak jasne.

Gdy wyszedł z pokoju zapytał?

- Co Alice chciała?

- Dziecko ja nie wierze że jesteś moim synem jak mogłeś ją tak potraktować.

- Ale co ja zrobiłem?

- Charlie kochasz ją?

- Tak

- To co ta dziewczyna tu robi z tego co wiem to przez nią sie pokłuciliście.

- No tak ale wybaczyłem jej i jesteśmy przyjaciółmi.

- Oj synu.

- A teraz ty mi odpowiedz co chciała Alice?

- Dziecko musisz jej pomuc ona... ona.

- Mamo wysłów sie.

- Ona... Alice jest w ciąży. Musisz jej to wytłumaczyć.

CharliePOV

Zatkało mnie. Bede ojcem. Ciesze sie ale co za Alice ale jak ona mi nie wybaczy. Podziękowałem mamie i szybko wyleciałem z domu po czym przebiegłem przez ulice i zapukałem do drzwi. Otworzyła mi mama Alice. Odrazu mnie wpuściła a ja poleciałem do Alice...

I jest kolejny rozdział kochane Bambino. Hehe dziś mam dobry humor. Od teraz bede sie podpisywać #Bambinoska.
Next jutro do 18.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro