Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

27


-Nie jest dobrze! 

-Jeszcze wielu ludzi potrzebuje pomocy, ale nie możemy zignorować tego, co tam się dzieje.

-Todoroki, biegnij im z pomocą. Ja z Tsuyu zostaniemy tutaj i będziemy ratować osoby z tego obszaru. Wybuch nastąpił blisko miejsca pierwszej pomocy, więc nie powinni się tutaj dostać. 

Todoroki kiwnął głową i szybko zniknął nam z oczu dzięki swojej mocy lodu. Podeszłam do rzeki, która ciągnęła się praktycznie od północnego wschodu do południowego wschodu. Znajdowałyśmy się praktycznie w jej centrum. Natomiast walka musiała odbywać się na zachodzie.

-Musimy działać, ja będę ratować ludzi od tego miejsca na południe,  a ty zajmij się odcinkiem północnym.

-Uważaj na siebie.

Weszłam do wody po kolana i zamieniłam się w delfina. Płynęłam jak najszybciej, a gdy widziałam osobę, która była w wodzie to podpływałam i pozwoliłam się złapać. Pomagałam tym osobom dostać się na brzeg i przekazywałam bohaterom, którzy byli na brzegu. Gdy dotarłam do końca rzeki, zdążyłam zliczyć 23 ocalałych. Zajęło mi to około 30 minut i usłyszałam dzwonek. Od razu przemieniłam się w człowieka.

-W tej chwili wszyscy pracownicy H.U.C. zostali ewakuowani ze strefy zagrożenia. Może nieco niespodziewanie, ale wszystkie warunki egzaminu na licencje tymczasowe zostały spełnione.

-W końcu, jeszcze trochę i bym wyczerpała swoje siły i zostałabym delfinem. Muszę odpocząć i to porządnie.

-Po podliczeniu punktacji, ogłosimy wyniki. Ranni powinni udać się do lecznicy. Resztę prosimy o przebranie się i oczekiwanie.

Zaczęłam kierować się w stronę telewizora, który miał nam pokazać wyniki. 

-No dobrze... dziękuję wszystkim za ciężką pracę. Teraz nastąpi ogłoszenie wyników, ale zanim do niego przejdziemy, opowiem wam o systemie oceniania.

Byliśmy oceniani przez dwustopniowy system negatywnej oceny. Czyli na podstawie jak najmniejszej ilości popełnionych błędów w sytuacji krytycznej. Nasze nazwiska były uporządkowane alfabetycznie, więc zaczęłam szukać od środka. W końcu udało mi się je znaleźć. Odetchnęłam z ulgą. Okazało się, że z naszej klasy nie zdał Bakugou i Todoroki.

-Teraz rozdamy arkusze ze szczegółowym opisem waszych wyników. Przeanalizujcie je dokładnie. Granica zdawalności wynosiła 50 punktów. Stosowaliśmy ujemny system oceniania. Z arkuszy możecie wyczytać ile punktów wam odjęto i za co.

Zdobyłam najwięcej punktów w klasie, których było aż 95. Gorsza o jeden punkt była Yaomomo. Której pogratulowałam tak dobrego wyniku. Reszta klasy miała poniżej 90.

-Od teraz wszyscy, którzy zdali, w kryzysowych sytuacjach mogą egzekwować przywileje dostępne zawodowym bohaterom. Innymi słowy walczyć ze złoczyńcami i ratować potrzebujących. Możecie działać wedle własnego osądu, bez przywództwa bohaterów. Oznacza to jednak także, że wszystkie wasze czyny niosą w sobie odpowiedzialność za społeczeństwo. 

Osoby, które nie zdały miały odbyć trzy miesięczny kurs, po którym mogli ponownie przystąpić do egzaminu na licencję tymczasową. Dostaliśmy nasze licencje tymczasowe i mogliśmy wrócić na teren UA. W drodze powrotnej wysłałam zdjęcie licencji do mojego taty i do Keigo. Oboje mi pogratulowali. Gdy byliśmy na terenie szkoły od razu wszyscy rzuciliśmy się do akademika.

Razem z Momo i Jirou zaparzyłyśmy sobie herbatę i rozmawiałyśmy na temat dzisiejszych wydarzeń. Po wypiciu herbatki, pożegnałam się z resztą. Zabrałam swoją piżamę z pokoju i udałam się do damskiej łazienki. Umyłam się, przebrałam, a brudne ubrania dałam do jednej z pralek. Rzuciłam się na swoje łóżko i od razu zasnęłam.

Znajdowałam się w białym korytarzu. Byłam już tutaj, podczas festiwalu sportowego. Usłyszałam krzyki bólu. Od razu tam pobiegłam, jednak mój bieg przypominał powolne poruszanie się ślimaka. Gdy dotarłam do pomieszczenia z którego dobiegał krzyk, była tam tylko jedna osoba. To była ta sama dziewczynka. Miała na sobie bandaże i widać było, że płakała. Podeszłam do niej, a ta podniosła głowę do góry. Miała czerwone duże oczy, a na jej czole był róg. Patrzyłam w jej smutne oczy, na których widok bolało mnie serce.

-Obiecuję ci, że cię uratujemy. Nie będziesz musiała się dłużej bać.

Dziewczynka wyglądała na przestraszoną. Obejrzałam się za siebie, jednak nikogo nie było.

-K-kim pani jest?

Gdy usłyszałam jej pytanie, byłam przestraszona i zszokowana. Obróciłam się w jej stronę i spojrzałam w jej oczy. Widziałam w nich moje odbicie, nie było ono dokładne, ale można było rozróżnić płeć. Uśmiechnęłam się.

-Przyjacielem. 

Nagle się obudziłam, głęboko oddychając, a z moich oczu samoistnie leciały łzy. Nie patrzyłam na godzinę. Ubrałam szybko kapcie i po cichu opuściłam budynek. Pobiegłam do budynku nauczycielskiego. Zapukałam z myślą, że może któryś z nauczycieli nie śpi. Moje nadzieje się spełniły i otworzył mi Pan Aizawa.

-Co tym razem!? Sasaki?

Spojrzałam na mojego wychowawcę. Nawet nie zauważyłam, że z mojego nosa leciała krew. Zanim zemdlałam zdążyłam tylko powiedzieć dwa słowa.

-Moja moc...

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro