Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

s e v e n

Pierwsze, co zrobiłem następnego ranka, to zadzwoniłem do pani Smith prosząc o tygodniowe wolne wykręcając się chorobą. Po tym jak straciłem przytomność z wycieńczenia, a zdarzyło mi się to może trzy razy w życiu, czułem się jakby mnie ktoś zjadł, a potem zwymiotował.

Niezbyt fajne uczucie.

Co ja mówię.

Fatalne.

Wstałem z tej zimnej łazienkowej posadzki i wszedłem pod prysznic, uprzednio rozbierając się z ciuchów. Gorąca woda moczyła mi ciało, a ja stałem twarzą skierowaną do strumienia i myślałem.

O czym?

O wszystkim, a jednocześnie o niczym.

Czułem się źle zmywając z rąk zaschniętą krew. To jest w sumie takie dziwne uczucie. Kiedy jest się smutnym z wielu powodów, że już nawet nie wie się, z którego powodu konkretnie.
Nie tak miało być.

*

Cały dzień spędziłem na jedzeniu świństw i oglądaniu telewizji. Wiedziałem, że później będę żałował tego, co zjadłem. Miałem zaplanowany dzień. Miałem nic nie robić, ale Ashton miał inne plany. Przyszedł do mnie pod wieczór informując, żebym się ubrał w coś, w czym mogę wyglądać jak człowiek. Nie chciał powiedzieć mi o co chodzi, ale wywnioskowałem, że gdzieś wychodzimy. Nie miałem ochoty na kontakty z ludźmi. Chciałem zaszyć się w swoich czterech ścianach.
Cholera.

Gdy zaparkowaliśmy pod gejowskim klubem nocnym  miałem ochotę zacząć się śmiać. Spojrzałem na Ashtona, który obserwował mnie od jakiejś chwili. Zmarszczyłem brwi. Powiedział, że idziemy do środka, po czym wysiadł z samochodu. Poszedłem w jego ślady i zaraz potem znaleźliśmy się w środku lokalu. Wcale mi się to nie podobało, wchodząc do środka czułem, że coś się wydarzy.

Tłok, zapach potu i głośna muzyka to pierwsze, co zobaczyłem i poczułem wchodząc do środka. Unikałem takich miejsc, ale Ashton stwierdził, że wyjście do ludzi dobrze mi zrobi.
Niech się tylko nie myli.

Po paru drinkach Ashton przeprosił mnie, wychodząc za potrzebą. A ja siedziałem przy barze sącząc trunek i patrząc się pusto w przestrzeń. Chwilę potem szedłem w stronę łazienek.
I wtedy go zobaczyłem.

Złość, gniew, zdziwienie i l pojawił mi się w chwili, gdy zobaczyłem półnagiego Luke'a kręcącego się przy drugim barze w towarzystwie jakichś starych, spoconych oblechów. Wyglądał jak pełnoetatowy striptizer. Ślinili się na jego widok i jeszcze go dotykali, a on im na to pozwalał uśmiechając się i utrzymując z nimi kontakt wzorkowy. On z nimi flirtował!

Czułem, że zaraz eksploduję i zrównam wszystkich z ziemią. Wszystkiego się spodziewałem, ale nie tego.

Kurwa.

Żeby nie było za mało wrażeń jak na jeden wieczór, po chwili u jego boku pojawił się jego nowy chłopak.
Calum?

Widziałem jak całował go w usta, potem szyję i uśmiechał się dumnie zjeżdżając dłońmi na pośladki blondyna.
Czy ten koleś zrobił z niego dziwkę?

To było ponad moje siły. Stałem za rogiem z zaciśniętymi z nerwów dłońmi.
Co on sobie myśli?
Jebany kutas.

Biłem się w myślach co robić i już miałem ruszyć w ich stronę, gdy koło mnie pojawil się Ashton i kładąc swoją dłoń na moim barku pokręcił głową szepcząc 'nie warto'. Pociągnął mnie w stronę wyjścia i po chwili szliśmy w milczeniu do samochodu. Milczałem, bo słowa ugrzęzły mi w gardle.

Przeczesałem palcami włosy i opierając się dłonią o samochód spojrzałem pustym wzrokiem na Ash'a, który też był w nie małym szoku.
Czy to jakiś żart?
Mój były został męską dziwką.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro