KILKA SŁÓW NA KONIEC
W końcu zebrałam się do napisania niedługiej notatki odnoszącej się do tego opowiadania.
Zacznę od początku.
Pomysł na tę książkę narodził się bardzo spontanicznie. (Powinnam już być przyzwyczajona do tego, że najfajniejsze rzeczy powstają w mojej głowie podczas kąpieli z nadmierną ilością piany i innego gówna w postaci olejków.)
Przekonałam MommyCyrus do zrealizowania tego planu. Wspólnie ustaliłyśmy plan wydarzeń, nadałyśmy charakter postaciom i, ach, powiedzcie, że wam też brakuje w tym fanfiction Nialla, ale naprawdę nie miałyśmy na niego pomysłu.
A teraz krótko o Was: jesteście wspaniali reagując w taki fajny sposób na niemalże każdą z naszych współprac.
Nasze twarze cieszą się cały czas widząc ilość wyświetleń i komentarzy.
DZIĘKUJEMY!
Co do okładki... Mam plan na inną okładkę, ale brak osoby do zrealizowania mojego pomysłu.
Jak zwykle.
Co do tego, co teraz dzieję się na kontach moim i Mamusi.
U mnie w okresie wakacyjnym wpadną na profil dwie lektury. Teraz jesteśmy w trakcie pisania trzeciej. Czyli jak dobrze pójdzie mi z kopiowaniem i procesem edytacji - do września będą tutaj trzy książki.
Pamiętajcie, że ja i Mamusia mamy jeszcze prace pisane samodzielnie, na które również serdecznie Was zapraszam.
Czekajcie na aktualizację okładki.
~ Wasze ulubione suczki. 🤠
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro