Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Makki - Rozstanie

Stali w bezruchu, wtuleni w siebie.

Łzy ciurkiem spływały po policzkach Nikki, odmawiającej puszczenia swojego przyjaciela.

Kochała Maxa całym sercem, a musiała go zostawić.

Kręciła głową, powtarzając, że nie rozstanie się z nim.

Brunet schował twarz w miętowych włosach dziewczyny, pozwalając łzom swobodnie płynąć.

Nie byli już dziećmi, powinni radzić sobie z pożegnaniami, ale nie umieli.

Czy jesteś w stanie rozstać się z kimś na czas co najmniej roku?

Kochali się, może aż za bardzo.

Max był wdzięczny dziewczynie za uczucie, które w nim obudziła- miłość.

Ujął jej twarz w dłonie i otarł gorzkie łzy różowookiej.

- Spotkamy się najszybciej, jak to tylko możliwe, obiecuję...

Pocałował ją czule.

Nie chcieli się puścić.

Nie mogli się puścić.

W końcu, matka Nikki odsunęła dziewczynę od jej chłopaka, powodując u swej córki wybuch jeszcze większego płaczu.

- Chcę z nim zostać! Mamo, błagam! - szarpała się Nicolette, rozpaczliwie pragnąc dotyka Maxa na swojej skórze.

Kobieta pokręciła tylko głową, wbijając beztrosko wzrok w telefon.

Brunet trwał w bezruchu, a gorzkie łzy nasiliły się.

Nie pokusił się o jakikolwiek komentarz.

Gdyby to uczynił, pochłonęłaby jego ciałem histeria, a nie mógł sobie na to pozwolić.

Musiał być silny.

Silny dla nich.

Silny dla niej...

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro