PREMIERA
No i jest, to już dzisiaj.
Zapach papieru, strony pokryte drukiem.
To naprawdę fajne uczucie móc potrzymać swoją książkę w rękach. Pewnie nie miałbym jej teraz w dłoni, gdyby nie wy. Jeśli chcielibyście mnie wesprzeć i zakupić egzemplarz, link znajdziecie w linktree na moim profilu. Albo po prostu możecie wyszukać, nie powinniście mieć z tym problemu.
Dziękuję jeszcze raz wszystkim za przygodę, mam nadzieję, że widzimy się w tomie drugim.
Tymczasem kolejny rozdział Zakonu Srebrnych Róż wleci prawdopodobnie w przyszłym tygodniu.
Niech kamień was strzeże!
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro