Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

21. Obiecaj!


Perspektywa Ciel'a*

  - Nie! Nie, nie, nieeee !!! - krzyczałem - To nie mógł być sen! To nie był sen! - opadłem bezwładnie na kolana - N-Nie! [Twoje imię] Gdzie jesteś?! - z moich oczu popłynęły łzy - To nie mógł być s-sen...P-prawda? 

 - Ciel? T-To ty? - usłyszałem głos [Twoje imię] za plecami.

- [Twoje imię] ? - podniosłeś głowę - [Twoje imię]! - odwróciłem się szybko do tyłu.

Była tam. Nie mogłem uwierzyć, że TA dziewczyna stoi przede mną. Myślałem, że mi się zdaje, ale nawet jeśli to nie mogłem usiedzieć w miejscu. Jakimś sposobem wstałem na nogi i podbiegłem do [Twoje imię]. Musiałem ją dotknąć. 

Perspektywa [Twoje imię]*

Byłam zdziwiona, a jednocześnie szczęśliwa, że to jednak nie jest sen.

- Proszę [Twoje imię]! To ty prawda? Jesteś tu... Nawet jeśli jesteś wytworem mojej wyobraźni nie odchodź - krzyczał chłopak przytulając się do ciebie.

- Ciel! - łzy same zaczęły spływać ci po policzku - Jestem tu... To nie sen - odsunęłaś się na kilka centymetrów od chłopaka by spojrzeć mu w oczy - Tak bardzo za tobą tęskniłam!

- Na pewno nie bardziej niż ja! - stwierdził i szybko przybliżył się do ciebie całując cię?

Na początku byłaś zdziwiona. Jednak po chwili oddałaś pocałunek

Kiedy Ciel się w końcu od ciebie oderwał. Wyglądał na bardziej uspokojonego. 

Ty, bardzo zawstydzona niedawno zaistniałą, sytuacją stałaś się czerwona jak buraczek.Chłopak chyba to zauważył, bo patrząc na ciebie zaczął się uśmiechać.

- Myślałem, że wróciłaś do swojego świata oraz, że nie będziesz chciała tu już wrócić - posmutniał granatowo-włosy.

- To prawda. Wróciłam do swojego świata, jednak nie mogłam zapomnieć o tym co się tu wydarzyło. Nie mogłam zapomnieć o... Tobie - popatrzyłaś mu w oczy - Nie cieszysz się, że wróciłam.

- Głupia jesteś? Przez cały ten czas martwiłem się o ciebie. Szukałem sposobu, by przenieść się tam gdzie ty jesteś! Tak się bałem... bałem się, że coś ci się stało! Myślałem, że cię straciłem i nie zobaczę cię więcej! 

- Spokojnie - chwyciłaś go niepewnie za policzek - Cieszę się, że o mnie nie zapomniałeś. Ja też się bałam... że cię już nigdy nie zobaczę.

- A-ale jak? Jakim sposobem wróciłaś ? 

Wtedy opowiedziałaś Ciel'owi o czarownicy którą spotkałaś. O twojej dawnej przyjaciółce która również skorzystała z usług tej babci i została ukarana. Wytłumaczyłaś również, że to przez naszyjniki "przyjaźni które dostałaś od [Imię Przyjaciółki]. 

- Jak mniemam pewnie za taką usługę musisz jakoś zapłacić. Skoro twoja "przyjaciółka" przepłaciła za to życiem - stwierdził po chwili Ciel

- Niestety - posmutniałaś

- Co takiego musisz zrobić? - granatowo-włosy spoważniał i spojrzał na ciebie

- To nic takiego. Poradzę sobie - zaśmiałaś się sztucznie - Poza tym dzięki temu będę  mogła podróżować bez problemu między oba światami - pokazałam mu naszyjnik na szyi.

- Co musisz zrobić? - pytał tym razem ostrzej - Powiedz mi! 

-Emm... Poradzę sob... 

- Mimo tego powiedz!

- Nie martw si....

- [Twoje imię]!! - za wszelką cenę chciał wyciągnąć to z ciebie 

- Muszę... odzyskać jakąś pieczęć od króla demonów - w końcu odpowiedziałaś

- Chyba nie chcesz mi powiedzieć, że to zrobisz? - Ciel chwycił cię za ramiona by spojrzeć ci w oczy. Jego spojrzenie było śmiertelnie poważne.

- Ale muszę ! Nie rozumiesz? Jeśli tego nie zrobię już więcej mnie nie zobaczysz. Zostanę przywołana do mojego świata, a tam czarownica mnie zabije! - tłumaczyłaś się

- Jednak świat demonów jest równie niebezpieczny! Człowiek dla demona nie jest żadną konkurencją. Umrzesz w męczarniach!  Nie mogę na to pozwolić! 

Spojrzenie Ciel'a było poważne i bardzo zmartwione. Wiedziałaś od początku, że chłopak nie będzie zadowolony z tego iż takie masz zadanie jednak nie miałaś wyjścia.

- Ale jak tego nie zrobię to czarownica mnie zabije ! - tłumaczyłaś dalej

- Jakoś sobie z nią poradzimy. Musimy! Na pewno to będzie lepsze wyjście, niż udanie się do świata demonów i dyskutowanie z samym ich królem - twierdził Ciel - Proszę [Twje imię] obiecaj, że tam nie pójdziesz ! Że nie będziesz szukała tej pieczęci! Proszę!

- Ja... 

C.D.N.

_________________________________________

Hejka!💖

Wiem, że dawno nie było rozdziału, ale JEJJJJJ!!!    Właśnie zaczęły mi się ferie 😁😂😂 Boże jak się cieszę !!! A wy już skończyliście, kończycie czy zaczynacie ferie ?

I wesołych walentynek!!! 💖💖💖💖 Bo za niedługo są xD

Chciałam dzisiaj tak bardzo nie "polsatować"... Ale czy mi się udało? Sami oceńcie xD😂😂😂😂

Mam nadzieję, że się podobało ^^

Komentarze zawsze mile widziane 😘😁

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro