- Jednak jest sposób, byś inaczej mi się odwdzięczyła... Chcesz go poznać?  

- Tak! Proszę, zrobię wszystko...! - mówiłaś z nadzieją

- Musisz... odzyskać moją pieczęć

- P-Pieczęć ? C-Co takiego? - patrzyłaś zdziwiona na staruszkę

- Zabrał mi ją jeden demon z tamtego właśnie świata - staruszka wstała i zaczęła rysować coś na kartce. - Jednak kiedy jej nie przyniesiesz, to stracisz swoje życie.

- A-ale skąd mam wiedzieć jak wygląda ta pieczęć i gdzie, w ogóle znajdę tego demona w tamtym świecie !?

- Tego demona bardzo szybko znajdziesz... ponieważ jest królem reszty czarnych istot - staruszka się uśmiechnęła - A pieczęć wygląda tak... - babcia pokazała Ci rysunek, który  właśnie naszkicowała

(Tak nie miałam pomysłu 😑/od aut./)

- To jak podejmiesz wyzwanie? Możesz stracić wszystko, ale możesz też zyskać moc wędrowania między tym światem, a tamtym.

- Co?! Będę mogła tu wrócić? - zdziwiłaś się.

- Tak - uśmiechnęła się podejrzenie staruszka - To jaka jest twoja decyzja ?

Przed Tobą nagle rozbłysło światło. Byłaś pewna że jasny okrąg przed Tobą, był portalem do tamtego świata.

- [T/I]? To jak? - babcia wyciągnęła do Ciebie rękę z narysowaną na kartce pieczęcią.

Stałaś i nie wiedziałaś co zrobić. Kiedy tam wejdziesz możesz zyskać lub stracić wszystko.

Postanowiłaś....

C.D.N. ps. Boże jakie to krótkie xD

______________________________________

Hejka!

Tak znów wam to robię xD

Rozdział krótki, ale dawno nic nie było, bo chora byłam i miałam imprezy ( ͡° ͜ʖ ͡°) 😂🤣 No wiec no xD Pisałam to na chemii, nie było łatwo xD

Mam nadzieję, że się podobało!

Komentarze zawsze mile widziane!!! 😁