Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

12. Tajemnicza kobieta

Ciel stal przed lustrem z bardzo niezadowoloną miną. Sebastian który stał za wami próbował powtarzać się od śmiechu. Ty również stałaś z boku i chichotałaś ze śmiechu.

- Czy naprawdę nie mogłaś wymyślić czegoś mniej upokarzającego moją osobę - skierował się z tymi słowami do ciebie - A Ty się nie śmiej !!! - krzyknął na Sebastiana.

- O co Ci chodzi ? Przecież dobrze wyglądasz... - to akurat było prawdą. Ciel który miał na sobie damską, różową sukienkę i granatową perukę z długimi spiętymi w dwa kucyki włosami, wyglądał naprawdę jak prawdziwa dziewczyna.

(Tak wygląda Ciel /od aut./)

- Ahh - westchnął - Czyli jak pójdę w tym stroju z tobą do miasta to wybaczysz mi to, że zrobiłem z ciebie swoją narzeczoną?

- " ... że zrobiłem z ciebie CHWILOWO swoją narzeczoną "- poprawiłaś go naciskając na słowo "CHWILOWO".

- Tak, tak... A więc?

- Tak, jak pójdziesz ze mną tam tak jak jesteś ubrany, wtedy Ci wybaczę - odpowiedziałaś.

- Ehh... W takim razie w drogę - odrzekł Ciel i wyszedł z Twojego pokoju.

(Time skip)

Kiedy dotarliście w końcu do miasteczka ludzie znowu się bawili i tańczyli. Nabrała cie ochota by trochę się powygłupiać. Chwyciłaś więc Ciel'a za rękę i pociągnęła na parkiet.

- C-co Ty robisz? - zdziwił się chłopak.

- Bawię się. Nie widać? - uśmiechnęła się i dalej trzymając chłopaka za ręce zaczęłaś tańczyć.

- Ale mieliśmy szukać tej kobiety.

- Praca nie królik, nie ucieknie! -  zaśmiałaś się.

- Właśnie, że uciek... - mówił chłopak, ale mu przerwałaś, przekładając swój palec do jego ust.

- Cii... Baw się...

Tańczyliście dobre kilkanaście minut, aż padliście ze zmęczenia na krzesełka jednej z karczm.

- Ale się zmęczyłam - krzyknęłaś zadowolona.

- Chcesz coś do picia? - zapytał granatowo-włosy

- Tak, może być woda - odpowiedziałaś.

Po chwili Sebastian przyniósł wam po szklance wody. Wypiłaś szybko napój i wypuściłaś powietrze z ulgą. Popatrzyłaś na ulice która była pełna przechodzących ludzi. Nagle zobaczyłaś tą samą kobietę, która wczoraj się na ciebie patrzyła. Szła wzdłuż ulicy.

- To ona! - krzyknęłaś

- Kto? - Ciel spojrzał w stronę, w którą spoglądałaś.

- Tamta kobieta wczoraj się na mnie patrzyła - wskazałaś palcem - Wygląda identycznie jak moja przyjaciółka !

Razem z Ciel'em wstałaś i pobiegliście za kobietą. Widziałaś ją z przodu jednak było za dużo ludzi by ją dogonić. Razem z chłopakiem przepychaliście się przez tłumy i w końcu udało Ci się złapać za sukienkę tajemniczej kobiety. Kiedy spojrzałaś w jej stronę zobaczyłaś, że złapałaś za złą sukienkę i przed tobą nie stała ta tajemnicza kobieta, lecz jakiś starsza babunia.

- O co chodzi? - zapytała zaczerpniętym głosem.

- Oj przepraszam, pomyliłam Panią z kimś. Przepraszam - powiedziałaś i odezwałaś od kobiety. Zaczęłaś się rozglądać, czy tajemniczej kobiety gdzieś tu nie ma, lecz nigdzie jej nie było.

Ciel pobiegł do ciebie.

- Masz ją? Bo mi zwiała - dopytywałaś się.

- Nie, też ją zgubiłem. - opowiedział chłopak - Ale rozkazałem Sebastianowi ją znaleźć.

Jeszcze przez około godziny chodziliście i szukaliście owej kobiety. Niestety los chciał, że ani wy, ani nawet Sebastian, nie mogliście zlokalizować, gdzie obecnie kobieta jest.

Zrezygnowani wróciliście do rezydencji Ciel'a. Chłopak zdjął swoje przebranie i ubrał się w swoje rzeczy.

Na kolacji zastanawialiście się gdzie mogła podziać się tajemnicza kobieta. Nagle do sali w której przebywaliście wszedł Sebastian i podał Ciel'owi list. Chłopak otworzył go, a Ty byłaś bardzo ciekawa, co pisze i od kogo był, ów list.

Ciel otworzył go i zaczął czytać list który przed chwilą otrzymał.

- Ohh Ty... ! - krzyknął nagle Ciel.

- Coś się stało ? Od kogo ten list? - pytałaś zaciekawiona

- Jak ja co nienawidzę... przysłał go...

C.D.N.

________________________________

Hejka!

Przepraszam was za to, że 12.06 nie pojawił się rozdział. Jednak nie miałam czasu go opublikować, bo jak wspominałam w ostatnim rozdziale, wyjechałam z kraju. Teraz przez jakiś tydzień będę miała trochę wolnego czasu, więc następny rozdział powinien pojawić się wkrótce (^^)

Mam nadzieję, że rozdział się podobał!!!

Komentarz zawsze mile widziany (^^)

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro