#15
1.Poczułem w żołądku dziwaczny ogień. Najdziwniejsze było to, że nie kojarzył się ze strachem. Raczej z niecierpliwością. Pragnieniem zemsty.
2.- Ratujcie się! - zawołał Percy. - Dla nas już za późno na ratunek! - Z jego ust wyrwał się zduszony okrzyk. Wskazał na miejsce, w którym ukrywał się Frank. - Och, nie! Frank zamienia się w szalonego delfina!
Nic się nie wydarzyło.
- POWIEDZIAŁEM, Frank zamienia się w szalonego delfina!
Frank wychynął zza balisty i pokazowo chwycił się za gardło.
- Och, nie - powiedział jakby czytał z promptera w studiu telewizyjnym. - Zamieniam się w szalonego delfina.
3.- Ty idiotko! - zaskrzeczała Euryale. - Nie powinnaś mu tego mówić! Nie zje pierożków, skoro mu powiedziałaś, że są zatrute!
Steno zrobiła zaskoczoną minę.
- Nie zje? Przecież powiedziałam też, że śmierć będzie szybka i bezbolesna
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro