#14
1.Zerknęła na róg, który trzymałem, i na mnie. Wyobrażałem sobie, że zaraz powie: Zabiłeś Minotaura! Albo: Jesteś niesamowity! Albo coś w tym rodzaju.
Ona jednak powiedziała co innego:
- Ślinisz się przez sen.
2.-Ale kim ty jesteś?
-Percy... - zacząłem. W tym momencie szkielety się obróciły. - Muszę biec!
- Co za dziwaczne nazwisko. Percy Muszebiec.
3.Przez te tysiące lat nauczyłem się jednej rzeczy na pewno: nie wolno skreślać nikogo z rodziny, niezależnie od tego, jak ten ktoś się stara.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro