21.
Improwizacja:
Słyszę twe śpiewy
Ten radosny krzyk
Lecz nie powiem kiedy
Będzie smutno mi
Moje łkanie w głębi duszy
Nigdy światła nie ujrzy, nie
Bo, gdy cię widzę zapominam
Co niegdyś było źle
Obserwuję Cię ciągle
Nie mogę oprzeć się
Ty mówisz, że idziesz
A ja z tobą chcę
Bo, gdy śmiechy wypływają
z Twych radosnych ust
Moje kąciki nie opadają
W ten posępny dół
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro