138. Nieczystość III
A była ona różowa
I… nawet nią nie była,
Bo był on różowy
I… wyglądał, może -a,
Tak jak zapragnąć można.
Kiedy pierwszy raz się… pojawiło (?)
Serce nie zabiło,
A może to zrobiło.
Nie wiem,
Nie pamiętam,
Bo mogło być różnie.
On kroczył z podniesionął głową
Lub
Ona suneła z niewinnym uśmiechem.
Coraz wyrażniejsze
Sylwetki,
Zapachy,
Ruchy.
I już nie wiem kto to był,
Jak się zaczęło,
Niczego nie pamiętam,
Chociaż… nie, przypomina mi się jedno.
Gdy tylko mnie dotknął
Gdy tylko mnie dotknęła
Uczuć ciężar,
Uczuć dziwność dano.
Już świat był tylko nimi…
…zabrudzony.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro