90. 7 grudnia
Dziś Międzynarodowy Dzień Lotnictwa Cywilnego. Został on ustanowiony w 1994 roku przez ONZ. Jego celem jest zwrócenie uwagi społeczeństwa na znaczny postęp w tej coraz popularniejsze dziedzinie.
~*~
Cztery strony świata, cztery natury, cztery żywioły, cztery, czyli Niebo, Czyściec, Piekło i Ziemia...cztery i wpisy.
~*~
Pierwszy wzlot,
Widok błękitu,
Oddech.
Oto jest.
Prosty człowiek, który w niebie żyje.
Radujący się, każdą daną chwilą.
Jego myśl na całą głowę wyje.
Jego słyszane słowa dla niego milą.
Stara się być dobry, choć złem emanuje.
Stara się być mądrym, choć nazywa się głupcem.
Stara się wyrażać w działaniu co czuje.
Stara się uczyć...
A nic nadal nie umie.
~*~
Nie chcę Dzisiaj.
Bo oczy są na mnie...
A powinny być ku błękicie zwrócone.
Nie chcę Dzisiaj.
Znów poniżenia, zapomnienia
I puste słowa nakreślone w przestworzach.
Nie chcę Dzisiaj.
Ponieważ ten dzień najpiękniejszy,
Jest zwyczajny, i dlatego najgorszy.
Nie chcę Dzisiaj.
Ale chcę...
Jutro.
~*~
Starzeje się.
Już nie jestem tym dzieckiem.
Nie chodzę z zabrudzoną twarzą,
Choć z rozczochraną czupryną.
Nie bawię się misiami,
Choć nadal je nazywam.
Nie zjeżdżam na sankach,
Choć rzucam się w zaspy.
Nie wyjadam czekolady,
Choć ją delektuję.
Nie potakuję innym,
Choć słucham ich uważnie.
I nie płaczę po kątach.
Starzeje się.
Już nie jestem tym dzieckiem.
Teraz nie jestem dla siebie.
Jestem dla innych.
~*~
Nastał wieczór. Przebudzili się i poszybowali ku górze - strażnicy niebios. Otworzyli moje oczy, i zrzucili na ziemię. Teraz tu egzystuję. Obserwuję wszystko. Zwierzęta, które przeżyć próbują, naturę, która nuci niesłyszalną melodię, działania Wasze i Was samych, mój ulubiony fragment obrazu. Obserwuję wszystko i to notuję. Moja głowa rejestruje wszystko i przetwarza tak, by zrozumieć. Wszystko jest dla mnie wszystkim, a zarazem niczym, bo gdy zapragnę zniknę. A nie będąc, znów zwrócę się ku niebiosom.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro