16. Patrycja.
W jakim miejscu jesteśmy?
Ludzie zabijają za swe czyny.
Umierają niewinni,
a z winnych ofiary robimy.
Nie rozumiem tego,
i nigdy nie chce zrozumieć.
Dlaczego śmierć przyszła tak wcześnie?
Dlaczego ona musiała umrzeć?
Czuję smutek, choć jej nie znałem,
była na to za młoda,
była tylko dzieckiem.
Boli mnie serce, gdy czytam jak cierpiała,
tak nie musiało być,
Dlaczego to się stało?
Nie mogę w to uwierzyć,
nie chce w to uwierzyć.
Gdybym tylko mógł,
oddałbym jej swoje życie.
By jeszcze mogła się uśmiechać,
by jeszcze mogła być z rodziną.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro