Ło jeżu, ja żyję
ELFIK IS ALIVE.
Sz00k.
Noale cusz. Rzycie dziś nje byuo asz takie zue.
Za to jutro... O ósmej rano ja i reszta ucznów klasy do której uczęszczam, zostaniemy zniszczeni, spaleni i pożarci żywcem przez postrach mojej szkoły aka nauczyciela historii.
Why me ;__;
Nooo, w każdym razie, jak dzisiaj miałam luz, tak jutro od rana do wieczora będę miała dużo nauki, bleh.
W czwartek też.
ALE! Istnieje szansa, że w piątek znajdę trochę czasu na siedzenie na Watt. ^^
A teraz...
Zniknę koło osiemnastej, więc została mi godzina... Yeey?
*zapewne ten szitopost zostanie usunięty w weekend ^^*
~NBO
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro