trochę o przemyśleniach + nominejszyn, bo czemu nie
Witaj ludu!
Blue: WITAJCIE!
Error: CzEŚć.
Dzisiaj chcę sobie trochę poględzić, a potem zrobić nominację, więc jeżeli kogoś to nie interesuje to nie polecam czytać.
Więc...
Jestem dziwna. Dziwna, bo chcę robić rzeczy dziwne.
Jestem głupia. Głupia, bo chę robić rzeczy głupie.
Jestem inna. Inna, bo chę robić rzeczy inne.
Jestem sobą. Sobą, bo chcę robić rzeczy, które składają się na moją osobowość. Tworzą mnie.
Czy to coś złego?
Myślę, że nie.
Niestety, często i tym zapominam. Bardzo często.
Żałuję... Ale nie chcę się tym martwić. Próbuję nie patrzeć na to w pesymistyczny sposób. Nie często wychodzi, mogę powiedzieć nawet, że prawie nigdy. Ale... Naprawdę nie chcę się poddać.
Mam jedno największe marzenie.
Dziwne. Głupie. Inne.
Moje.
Chcę pomagać, chcę żeby ludzie się uśmiechali, żeby byli szczęśliwi.
Niewiele mogę zrobić. I to niewiele próbuję wprowadzić w życie.
Czemu kiedy słyszymy "to niewiele", "to prawie nic nie da", odpuszczamy? Czy to, że nasza pomoc nie będzie ogromna, sprawia że nie warto tej pomocy udzielić?
Skoro nie mogę pomóc całkiem to nie pomogę wcale?
Czemu?
Lubię czasem napisać komuś coś na tablicy. Symboliczy przytulas, serduszko, czy pytanie o samopoczucie. Po prostu, bez powodu.
Zdumiewające, jak często czymś takim poprawiam komuś humor.
No dobrze. Myślę, że tyle biadolenia starczy.
Nominacja!
B: TAK!
E: eGh...
Od Chinka-z-Polski, bardzo dziękuję ^^
1. Z Gdańska? Dalej jest chyba do Krakowa...
2. W tym roku? Hmm... Szliśmy na groby drugiego września, to się liczy?
3. Raz... Haha, paru ludków się za to na mnie wkurzyło.
4. Ua, trudne pytanie... Chyba "Drzewo Wiśni" na TeamZbok.
5. Pisarz lub grafik. ^^
6. Piątego maja.
7. Oczywiście!
8. Ostatni tom "Darów Anioła".
Ups, zapomniałam o utrudnieniu... Eh, chyba sobie odpuszczę poprawianie. ^^
B: LEŃ...
Pff, kłamstwo.
E: jAaaSnE...
...nooo doobra. Fakt, jestem leniem.
B: PRZYZNAŁA SIĘ!
E: naGraŁ tO ktOŚ?!
Wrrr... *wyciąga patelnię*
~wściekła NBO, ErrOr i BLUE
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro