lets plej, bikos aj sej "Baj baj" ^^
Nie pytajcie o tytuł.
Proszę.
Heeeeeee- Witam ludu.
B: TWOJE NAGŁE ZMIANY HUMORU SĄ DZIWNE...
Wiem.
E: *facepalm*
No to ten... Jakby to powiedzieć... Od środy do piątku mnie nie ma? Nieeee... Zbyt bezpośrednio...
Chwila.
My już nagrywamy?!
E: YeP.
Łops... No trudno. To teraz już wiecie ^^
Mam wycieczkę, aaleee... Wieczory będę spędzać samotnie wśród czterech ścian domku :3
Pewnie nie będzie wifi, ale HA! Od czego ma się notatnik?
Heheh... Tsaaa... No, mniejsza.
E: *facepalm lvl Shimio*
Stwierdziłam, że eksperymentalnie, spróbuję zagrać z Wami w grę.
Będzie polegała mniej więcej na tym, że ja napiszę na poczekaniu trzy krótkie historyjki (od pięciu do piętnastu zdań), a wy w komentarzach napiszecie wasze skojarzenia/dalszy ciąg/teorie (typu: czemu akurat tak, co by było gdyby, dlaczego to i to się dzieje etc.)/wasze wersje tego/cokolwiek innego, związanego z historyjką.
B: MAM ZŁE PRZECZUCIA...
Oj tam... Przesadzasz...
B: ALE- *obrywa z patelni* JUŻ NIC...
E: heH.
No dobra! Zaczynamy!
#1
Medea nie lubiła swojego imienia. Brzmiało strasznie w jej uszach, a wszyscy zapalczywcy mitologi greckiej, nie dawali jej spokoju.
Internet był jej wybawieniem. Mogła tam żyć bez swojego imienia, chociaż niektórzy chcieli poznać je za wszelką cenę.
Wtedy kłamała. I życie było piękne.
#2
Melinda wracała do domu, wykończona szkołą.
W dodatku, cały dzień plecy swędziły ją niemiłosiernie!
Czasem tak mocno, że sztywniała, a nawet wręcz wyginała się w łuk...
No i najgorsza sprawa. Chciało. Się. Jej. Pić.
#3
"Biegnij. Biegnij, jeżeli chcesz żyć. Nie zatrzymuj się. Nie zatrzymuj się, jeżeli chcesz przetrwać."
Mar obudził się zdeorientowany i rozejrzał się po pokoju. Nocne mary już znikły, wywiane przez światło z jego pamięci.
Podrapał się po głowie.
Dziwne.
Miał wrażenie, że śniło się mu coś ważnego...
Buuum!
Ciekawe czy ktokowiek weźmie w tym udział XDDD
E: maŁo prAWdoPodOBNe...
Hympf...
B: WIĘCEJ WIARY, ERROR!
E: ...
E: nIe.
Ugh... Okay, kończymy... Pamiętajcie! Wierzę w Was!
B: JA TEŻ!!!
~NBO, BERRY I ERrOR
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro