Help me plz
Jestem sobie na długi weekend u babci. Wzięłam Blue ze sobą. Czyżbym popełniła błąd? Ten piep... *cichnie pod spojrzeniem Blueberrego* ...Eeeee... Ten walony optymista nie daje mi spokoju!
Przykładowo, sytuacja sprzed chwili:
Ja: *przegląda sobie wattpada*
B: JAKIE TO EKSCYTUJĄCE!!! DASZ MI POCZYTAĆ?
Ja: Emmmm... *patrzy na to co aktualnie czyta i się czerwieni* Nie.
B: CZEMU? *robi smutną minkę*
Ja: Bo nie.
B: *siedzi cicho przez sekundę (dosłownie durną, krótką sekundę)* NO TRUDNO, ALE MOŻEMY POPROBIĆ COŚ INNEGO!!!
Ja: A niby co?
B: JESZCZE NIE WIEM! ALE NAPEWNO BĘDZIE BARDZO EKSCYTUJĄCO!!!!
I tak w kółko ;_;
Jak żyć???
~ NieBezpiecznaOsoba I JAGÓDKA
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro