text 145
Eva wpadła w jakiś dół i nie wiem co robić.
Nie wiem, skąd to się wzięło, bo wszystko było okej, a teraz jest jakaś nieswoja.
Tata: Rozmawiałeś z nią?
Odpowiada mi półsłówkami albo w ogóle
Zadzwonię do Anne - Marit albo jej lekarza
Tata: Może przygnębiła ją podróż? Albo ma swoje kobiece dni?
Nie chcę źle zabrzmieć, ale nie możesz panikować Chris. Rozumiem, że się o nią troszczysz ale to może po prostu gorsza chwila? Jej mama może się wystraszyć i zaniepokoić, a to może być fałszywy alarm
może masz rację, dam jej przestrzeń ale wciąż będę obok
Tata: Jeśli nie zauważysz różnicy to wtedy zaczniemy działać
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro