Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

ŁA TA FAK?!

Endyne: Przed rozpoczęciem chcę poinformować, że rozdział z Kebabem i Totemem to grubszy projekt i troche zajmie mi pisanie go, więc będzie chuj wie kiedy.

Chara: Szkoda, bo ciekawych rzeczy się dowiadujemy...

*Chara patrzy z wyrzutem na Sansa i Frisk*

Endyne: Yyym... Chodzi o to, że dowiadujemy się, że są parą... Wracając. Jeszcze chciałam napisać, że ostatnio zakochałam się w utworze Stronger Than You Chara Response. W sensie ten taki no, piosenka o walce z Sansem na GENOCIDE...

Sans&Chara&Frisk: CO?! WIESZ O RESETACH?!

*Endyne robi facepalm*

Endyne: Nie, kurwa jako Queen of Hyperdeath nie mam pojęcia!

*Flowey robi facepalm*

Flowey: Te, królowa!

Endyne: Co, bożku?

*Endyne i Flowey wybuchnęli niekontrolowanym śmiechem*

Endyne: Dobra, giw mi de pytania.
Sans: Czy znasz jakieś fajne teksty na podryw?
Jeśli tak to podaj.

Sans: eeee...

Endyne: Lol. Odpowiedź: Nie, nie zna.
Z serii Totem i pytania totalnie z dupy
Czym  smakuje Frisk?

*cały pokój robi facepalm*

*Endyne dusi się ze śmiechu*

Endyne: Czy lubisz obdzierać telewizory ze skóry?

Sans: eee... nie?

Endyne: Czy telefony są smaczne?

Sans: dlaczego to ja dostaje takie chore pytania?!

Endyne: Są tak chore jak ty! Badum tss!
Koniec odcinka zapraszamy chuj wie kiedy!
Xd.
Papyrus: Lubisz Tem Flakes?

Papyrus: NIE!

*pojawia się Temmie*

Temmie: HoI! Jestem Temmie! A to jest mój wróg! Papyrus!

*Endyne pstryka palcami*

*Temmie znika*

*Endyne robi facepalm*

Endyne: Pocałuj Endyne.

*Undyne robi przerażający uśmiech*

*Papyrus podchodzi do Endyne i ją całuje*

*tylko że nom*

*w usta*

*a ona nawet nic sobie z tego nie robi*

*wszyscy są wstrząnięci*

*Papyrus wraca na miejsce*

Wszyscy: ŁA TA FAK?!

Endyne: No co?

Undyne: No bo wy...

Sans: tak po prostu..

Frisk: Się pocałowaliście...

Chara: JAK?!

*Endyne patrzy na Papsa*

*a on na nią*

*zaczynają się śmiać*

Papyrus: A CO, WŁASNEJ DZIEWCZYNY POCAŁOWAĆ NIE MOŻNA?

Wszyscy: DZ-DZIEWCZYNY?! CO?!

Endyne: No w sensie jesteśmy w związku, ciołki.

Wszyscy: ŁA TA FAK?!

Chara: A dzieci kiedy?!

*Endyne i Paps robią facepalm*

Endyne: Chara: Jaką czekolade lubisz najbardziej?

Chara: Y... Yy... Ee...

Endyne: Zaniemówiła ze wstrząsu xd.
Czy lubisz herbate?

Chara: Aa... Yy... Ee... Mm...

Endyne: MINA CHARY - BEZCENNE.
Zostań Ankieterem i chodź od domu do domu prowadząc ankiete dotyczącom tego co Endyne może dodać do tej książki.

Chara: N-nie.

Endyne: Xdddddddd.
Undyne: Zrób program kulinarny!

Undyne: ...

Endyne: Cóż, ona też zaniemówiła.
Frisk: Lubisz Tem Flakes?

Frisk: T-tak. Uleczałam się nimi podczas walki z Undyne.

*pojawia się Temmie*

Temmie: HoI! Jestem Temmie! A to jest mój przyjaciel! Frisk!

*Endyne pstryka*

*Temmie znika*

*ah, te dzikie rymy...*

Endyne: Totem, nie obrażaj się, ale pominiemy te wszystkie pytania, bo nie mamy na to czasu.
Dobra, jeszcze jedno do Frisk.
Pocałuj Sansa  (͡° ͜ʖ ͡°)

*Frisk i Sans się rumienią*

Endyne: Oj, no weźcie, my się pocałowaliśmy.
Nie to nie, łaski bez.
Flowey: Kogo najbardziej nie lubisz z nich wszystkich?

Flowey: Eeee...

Endyne: Ten też nie może przeżyć wstrząsu.
Zostań grawerem kasztanów.

*...*

Endyne: Ja wiem, że jestem tępa włócznia, ale... Kto to grawer?

*w tym momencie, życie znając, Totem strzeli facepalma*

Papyrus: JEŚLI JESTEŚ TĘPA WŁÓCZNIA TO JEST TO BARDZO ŁADNA WŁÓCZNIA.

Endyne: Ah, dziękuje.

Frisk: Czy możecie poflirtować sobie później?!

*Endyne patrzy na Frisk*

Endyne: Czemu?

*Frisk robi facepalm*

Endyne: Muffet: Jak bardzo lubisz Mettatona w skali od nie do tak?

Muffet: Łat?

Endyne: Też nwm.
Upiecz pizze.

Muffet: Ok, Ahuhuhuhu~

*Flowey robi odruch wymiotny*

*Muffet idzie do kuchni*

Endyne: Mettaton: Lubisz swoich fanów :3?

Mettaton: Oczywiście!

Endyne: Btw wymyśliłam nazwę shipu Muffet x Mettaton.

Chara: Jaką?

Endyne: Muffeton.

*w tym momencie, życie znając, Totem spadnie na podłogę*

*wszyscy poza Mettatonem zaczęli się śmiać jak głupi*

Endyne: Do mnie!

*podaje Undyne telefon*

Undyne: Kochasz mnie za spam? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Endyne: Nie.
Kocham cię za to, jak bardzo jesteś pojebana.

Undyne: I za jedno wyzwanie, które umieściłam?
(͡° ͜ʖ ͡°)?

Endyne: Tak, tylko przestań robić lenny face!

Undyne: Przebierzcie się z Charą za Boa Dupiciela i straszcie ludzi.
Same ustalcie kto jest z przodu, a kto z tyłu hehe ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Endyne: Kurwa, no chyba nie.

Muffet: *woła z kuchni* Chodźcie na pizzę!

Endyne: I tak rozdział wyszedł w chuj długi...

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro