W klubach jeździeckich na koniec roku często organizuje się spotkanie, często utrzymane w luźnej, przyjacielskiej atmosferze, przy jedzeniu i piciu. Ma ono na celu podsumować ostatni rok pracy i przedstawić plan na przyszły rok.
Najmilej wspominam spotkania, które odbywały się jeszcze w moim starym klubie. Siadaliśmy w sali z widokiem na halę, na kanapach przy kominku. Każdy przynosił coś do jedzenia. Naczelni fotografowie klubowi puszczali na komputerze zdjęcia i filmiki z przejazdów. Nagradzano też reprezentantów, którzy zdobyli nową klasę sportową lub stanęli na podium mistrzostw regionu, czy w finale pucharu Polski.
Jak podsumowalibyście ten rok? Czego się nauczyliście? Co osiągneliście?