Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

29.

Użytkownik Lily Evans opuścił(a) grupę.

Dorcas: Lily?

Łapa: Czemu odpuściła grupę? Z Jamesem nic nie robiliśmy, nie patrzyłem nawet na nią, a James starał się nie patrzeć 😞

Dorcas: Dowiem co się stało, zaraz wracam

Dorcas offline

-------
-- Lily! Liliano! -- brunetka szukała swojej współlokatorki. Znalazła ją siedzącą na schodach, prowadzących do dormitorium dziewczyn. Usiadła koło niej i położyła rękę na ramieniu przyjaciółki.

-- Dorcas ? -- zapytała zdziwiona i spojrzała na swoją przyjaciółkę. Wcześniej głowę miała spuszczoną i ukrywała swoją twarz w dłoniach.

-- Co się stało? Pokłóciłaś się z Jamesem ? -- zapytała Dorcas, pierwsze co przyszło jej do głowy.

-- Nie -- odpowiedziała przez łzy i położyła głowę na ramieniu drugiej dziewczyny. -- Nie o to chodzi -- wytarła łzy rękawem. -- Możesz mi obiecać, że nikomu nie powiesz o tym, co Ci za chwilę powiem, nawet Jam... Potterowi? -- szybko się poprawiła, mimo to Dorcas usłyszała do słyszała ,,przejęczenie" i przez co uśmiechnęła się do rudowłosej.

-- Obiecuję -- odpowiedziała z ręką na sercu.

Lily odetchnęła i szepnęła, najciszej jak mogła:

-- Kocham i równocześnie nienawidzę, Jamesa Pottera.

-- Możesz powtórzyć głośniej ? -- zapytała, nie słysząc ,, zmartwienia" przyjaciółki.

-- Kocham i równocześnie nienawidzę Jamesa Pottera -- rzekła swój sekret zielonooka. Kilka dziewczyn spojrzało na dziewczynę, przez co ukryła całą swoją twarz w dłoniach, zarumieniawszy się (twarz idealnie pasowała do włosów) i ukryła twarz ponownie w dłoniach. Dorcas chwilę się zaśmiała i jej uśmiech się poszerzył.

-- Lily - szepnęła, podniosąc do góry głowę przyjaciółki. -- To nic złego, to wspaniałe! Będziemy chodzić na podwójne randki -- ucieszyła się.

-- Nie to źle, bardzo źle -- rudowłosa dziewczyna stała i otrzepała się z niewidocznego kurzu. -- Nigdy się z nim nie umówię -- brunetka również wstała. -- Nie możesz mu o tym powiedzieć! - prawie krzyknęła, zacisnęła ręce w pięści.      Współlokatorka podeszła do swojej przyjaciółki i ją przytuliła.

-- O Lily -- szepnęła cicho do ucha rudowłosej. -- To nic złego, to normalnie. Dziewczyny zakochują się w chłopakach, chłopcy w dziewczynach, ewentualnie dziewczyna w dziewczynie, ale to już inna sprawa.

Lily nie odważyła się spojrzeć w twarz Dorcas, czuła się źle ze swoimi uczuciami.

-- James naprawdę Cię kocha, wychwala cały czas, nie pozwala ciebie obrażać i jest cholernie o Ciebie zazdrosny -- brunetka głaskała Lily po głowie. -- Dojrzał od piątej klasy.

-- Zapomniałaś wspomnieć, że to twój były -- odpowiedziała twardo Lily, patrząc ponownie na przyjaciółkę.

Dorcas i James byli parą przez pewien czas w czwartej klasie, ale okazało się, że to tylko zauroczenie i nic do siebie nie czują, poza przyjaźnią. Szybko się skończyło i jak się zaczęło.

-- Lilka, to było w czwartej klasie -- Meadowes przewróciła oczami. -- To nie była prawdziwa miłość, tylko zauroczenie, a to duża różnica. James nigdy nie patrzył, tak jak na ciebie.

-- Jak na mnie patrzy ? -- zaciekawiła się.
Dorcas odpowiedziała wciąż z uśmiechem i wesołymi iskierkami w oczach:
-- Z dużą miłością i jeszcze większą czułością, prawie każda dziewczyna Ci tego zazdrości -- Dorcas nie czuła zazdrości, na samą myśl, że jej przyjaciółka może być z jej byłym chłopakiem i pierwszą ,,miłością". -- Pasujecie do ciebie idealnie i musicie być razem. Chcę być na waszym ślubie i chcę być chrzestną waszego pierworodnego -- obie się zaśmiały, a z oczu Lily przestały lecieć łzy. Wytarła resztę łez i spojrzała pewnie na przyjaciółkę. -- Musisz mu to wyznać, zaryzykować. Nie wykorzysta cię, ani nie wyśmieje. Jeśli Ci coś zrobi, to będzie mieć do czynienia ze mną i z Alicją -- Evans poczuła się lepiej, cieszyła się z tego, że ma takie przyjaciółki wokół siebie.

-- Dorcas naprawdę nie, nie odważę się mu tego powiedzieć. Co jeśli pójdzie coś nie tak ? -- podzieliła się swoimi obawami, siadając na schodach.

-- Dzisiaj już nie, ale jutro przy śniadaniu, poprosić go o rozmowę, pójdziecie, gdzie nie ma uczniów i powiedz mu o swoich uczuciach, zrozumiano? -- Lily przytaknęła, wiedząc że jest na przegranej pozycji. Bała się jutrzejszego dnia i tej rozmowy. -- A i wracać na grupę, koniec kropka!

-------
Dorcas dodał(a) użytkownika Lily Evans do grupy.
Użytkownik Dorcas zmienił(a) pseudonim użytkownika Lily Evans na Ruda Łania.

Łapa: Teraz to każdy może robić, co mu się żywnie podoba ? Cieszę się, że jednak Lily do nas wróciła

Dorcas: Taka sztuczka jednorazowa na jedną rzecz mogłam zrobić i witamy Lily ponownie w grupie 😊

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro