29.
Użytkownik Lily Evans opuścił(a) grupę.
Dorcas: Lily?
Łapa: Czemu odpuściła grupę? Z Jamesem nic nie robiliśmy, nie patrzyłem nawet na nią, a James starał się nie patrzeć 😞
Dorcas: Dowiem co się stało, zaraz wracam
Dorcas offline
-------
-- Lily! Liliano! -- brunetka szukała swojej współlokatorki. Znalazła ją siedzącą na schodach, prowadzących do dormitorium dziewczyn. Usiadła koło niej i położyła rękę na ramieniu przyjaciółki.
-- Dorcas ? -- zapytała zdziwiona i spojrzała na swoją przyjaciółkę. Wcześniej głowę miała spuszczoną i ukrywała swoją twarz w dłoniach.
-- Co się stało? Pokłóciłaś się z Jamesem ? -- zapytała Dorcas, pierwsze co przyszło jej do głowy.
-- Nie -- odpowiedziała przez łzy i położyła głowę na ramieniu drugiej dziewczyny. -- Nie o to chodzi -- wytarła łzy rękawem. -- Możesz mi obiecać, że nikomu nie powiesz o tym, co Ci za chwilę powiem, nawet Jam... Potterowi? -- szybko się poprawiła, mimo to Dorcas usłyszała do słyszała ,,przejęczenie" i przez co uśmiechnęła się do rudowłosej.
-- Obiecuję -- odpowiedziała z ręką na sercu.
Lily odetchnęła i szepnęła, najciszej jak mogła:
-- Kocham i równocześnie nienawidzę, Jamesa Pottera.
-- Możesz powtórzyć głośniej ? -- zapytała, nie słysząc ,, zmartwienia" przyjaciółki.
-- Kocham i równocześnie nienawidzę Jamesa Pottera -- rzekła swój sekret zielonooka. Kilka dziewczyn spojrzało na dziewczynę, przez co ukryła całą swoją twarz w dłoniach, zarumieniawszy się (twarz idealnie pasowała do włosów) i ukryła twarz ponownie w dłoniach. Dorcas chwilę się zaśmiała i jej uśmiech się poszerzył.
-- Lily - szepnęła, podniosąc do góry głowę przyjaciółki. -- To nic złego, to wspaniałe! Będziemy chodzić na podwójne randki -- ucieszyła się.
-- Nie to źle, bardzo źle -- rudowłosa dziewczyna stała i otrzepała się z niewidocznego kurzu. -- Nigdy się z nim nie umówię -- brunetka również wstała. -- Nie możesz mu o tym powiedzieć! - prawie krzyknęła, zacisnęła ręce w pięści. Współlokatorka podeszła do swojej przyjaciółki i ją przytuliła.
-- O Lily -- szepnęła cicho do ucha rudowłosej. -- To nic złego, to normalnie. Dziewczyny zakochują się w chłopakach, chłopcy w dziewczynach, ewentualnie dziewczyna w dziewczynie, ale to już inna sprawa.
Lily nie odważyła się spojrzeć w twarz Dorcas, czuła się źle ze swoimi uczuciami.
-- James naprawdę Cię kocha, wychwala cały czas, nie pozwala ciebie obrażać i jest cholernie o Ciebie zazdrosny -- brunetka głaskała Lily po głowie. -- Dojrzał od piątej klasy.
-- Zapomniałaś wspomnieć, że to twój były -- odpowiedziała twardo Lily, patrząc ponownie na przyjaciółkę.
Dorcas i James byli parą przez pewien czas w czwartej klasie, ale okazało się, że to tylko zauroczenie i nic do siebie nie czują, poza przyjaźnią. Szybko się skończyło i jak się zaczęło.
-- Lilka, to było w czwartej klasie -- Meadowes przewróciła oczami. -- To nie była prawdziwa miłość, tylko zauroczenie, a to duża różnica. James nigdy nie patrzył, tak jak na ciebie.
-- Jak na mnie patrzy ? -- zaciekawiła się.
Dorcas odpowiedziała wciąż z uśmiechem i wesołymi iskierkami w oczach:
-- Z dużą miłością i jeszcze większą czułością, prawie każda dziewczyna Ci tego zazdrości -- Dorcas nie czuła zazdrości, na samą myśl, że jej przyjaciółka może być z jej byłym chłopakiem i pierwszą ,,miłością". -- Pasujecie do ciebie idealnie i musicie być razem. Chcę być na waszym ślubie i chcę być chrzestną waszego pierworodnego -- obie się zaśmiały, a z oczu Lily przestały lecieć łzy. Wytarła resztę łez i spojrzała pewnie na przyjaciółkę. -- Musisz mu to wyznać, zaryzykować. Nie wykorzysta cię, ani nie wyśmieje. Jeśli Ci coś zrobi, to będzie mieć do czynienia ze mną i z Alicją -- Evans poczuła się lepiej, cieszyła się z tego, że ma takie przyjaciółki wokół siebie.
-- Dorcas naprawdę nie, nie odważę się mu tego powiedzieć. Co jeśli pójdzie coś nie tak ? -- podzieliła się swoimi obawami, siadając na schodach.
-- Dzisiaj już nie, ale jutro przy śniadaniu, poprosić go o rozmowę, pójdziecie, gdzie nie ma uczniów i powiedz mu o swoich uczuciach, zrozumiano? -- Lily przytaknęła, wiedząc że jest na przegranej pozycji. Bała się jutrzejszego dnia i tej rozmowy. -- A i wracać na grupę, koniec kropka!
-------
Dorcas dodał(a) użytkownika Lily Evans do grupy.
Użytkownik Dorcas zmienił(a) pseudonim użytkownika Lily Evans na Ruda Łania.
Łapa: Teraz to każdy może robić, co mu się żywnie podoba ? Cieszę się, że jednak Lily do nas wróciła
Dorcas: Taka sztuczka jednorazowa na jedną rzecz mogłam zrobić i witamy Lily ponownie w grupie 😊
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro