#37 Obudźmy bestię
Alienqueen💓: Dobra ja już mam naprawdę dosyć przybitego i wiecznie CICHEGO Bakuhoe. Nie krzyczał na mnie od tygodnia! Chodzi tylko z kąta w kąt i patrzy na nas dziwnym wzrokiem. Trzeba go ożywić, bo niedługo przez tę melancholię postradam zmysły! 😭😭
Bumbumboy💥: Przypominam, że też tu jestem. Naprawdę nie rozumiem dlaczego tak ciężko ci zaakceptować, że ciągłe siedzenie w sądzie nie działa na mnie zbyt pobudzająco. Sprawa toczy się wolniej niż zakładaliśmy
Uraraka: Dlatego myślę, że dobrze by ci zrobiło zapomnienie o tym na trochę. Deku wspominał o waszym pogodzeniu się, jeszcze przed całą akcją. Podobno przekazał ci decyzje o wybaczeniu wszystkiego już miesiąc później i chciał jakoś uczcić odnowienie przyjaźni
Brokuł🥦: To prawda. Myślałem o maratonie filmów All Mighta w jakiś weekend. Pamiętasz Kacchan? Robiliśmy tak w dzieciństwie. Dwa dni oglądania i kolejne dwa zachowywania się jak wampiry na widok światła 😅
Kiri🦈: Brzmi męsko! Możemy się przyłączyć?
Słuchawka🎧: Najpierw może niech Bakugou się zgodzi
Bumbumboy💥: Słuchajcie, to spoko pomysł, ale nie na teraz. Zaraz egzaminy końcowe i stracenie czterech dni na oglądanie jest zbyt ryzykowne. Z resztą najchętniej zwyczajnie bym się upił
Sero: To też idzie załatwić. Imprezka z alko u mnie i Todo w mieszkaniu? Pochowam wszystkie cenne rzeczy i zorganizuję od znajomych z klasy B tą wielką lodówkę. Będzie tylko czysta. Żadnych lżejszych trunków 🙇
Bumbumboy💥: Wchodzę
Brokuł🥦: Rany! Przez to wszystko zupełnie zapomniałem o egzaminach! Kacchan ma rację. Dzięki magicznej miksturze Sato (nie chcę wiedzieć co w niej jest) leczenie kaca zajmuje raptem pół dnia. Też się na to piszę
Momosia: No to ustalone! Przyda nam się odrobina zabawy przed końcem szkoły. Do weekendu kochani! 😊❤️
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro