Hiszpania x Reader
- Tch! Nie rozumiem dlaczego to ja mam ci pomagać... - Wymamrotałaś pod nosem w stronę Hiszpana.
- Przepraszam, [Imię], ale byłaś jedyną wolną osobą. - Uśmiechnął się do Ciebie, a ty poczułaś jak się znów rumienisz.
[Retrospekcja Reader-Chan]
- Lovi, no mówię ci poważnie... - Zaczęłaś opowiadać swojemu bratu o swoich problemach. Miałaś z nim bardzo dobre relacje, więc wiedziałaś, że Ciebie wysłucha. - Nie wiem co się dzieje. Za każdym razem gdy patrzę w jego zielone oczy to czuję jak się rumienię. Czuję jakby moje serce miało wyskoczyć z mojej klatki i nie wrócić. I to tylko przez przebywanie blisko Antonia. Co to może być? - Popatrzyłaś na Lovino, wyczekując odpowiedzi.
- Ech... Naprawdę chcesz wiedzieć? - W odpowiedzi skinęłaś głową.
- Zakochałaś się, siostra. - Otworzyłaś szerzej oczy i spojrzałaś na niego.
- C-co?
- No niestety, ale w tym Ci nie pomogę. Po prostu mu to wyznaj... - Wstał i odszedł, zostawiając Ciebie samą.
[Koniec Retrospekcji]
- No nareszcie ostatni... - Wymamrotałaś, wkładając ostatniego pomidora do koszyka.
- Zobacz jak to szybko poszło! - Powiedział wstając i podchodząc do Ciebie, czochrając Twoje [Długość] [Kolor] włosy, a ty wstałaś wydając z siebie krótkie ,,Tch".
- ~Dajesz, [Imię], powiedz mu to. Tak jak powiedział Lovi.~ - Pomyślałaś, ale zauważyłaś, że Antonio zaczął się od Ciebie oddalać.
- A-Antonio! - Zatrzymał się i odwrócił się do Ciebie z uśmiechem.
- Tak, [Imię]?
- Hmmm... To dosyć osobliwe pytanie... - Powiedziałaś spuszczając wzrok cała zarumieniona.
- Podoba ci się ktoś? - Powiedziałaś, czując, że jeszcze bardziej się rumienisz.
- Dużo osób mi się podoba.
- Ale mi chodzi o takie podobanie... No wiesz... W sensie romantycznym. - Myślałaś, że spłoniesz już na miejscu, wypowiadając te słowa.
- Hmmm... Jest taka osoba, ale nie sądzę, by ona odwzajemniała moje uczucia, więc po prostu zrezygnowałem. - Odpowiedział Ci uśmiechając się szerzej. - A dlaczego pytasz?
- B-bo wiesz... L-lubię cię... - Powiedziałaś i zaczęłaś splatać ze sobą palce ze zdenerwowania.
- Ja też Ciebie lubię, mimo, że czasami jesteś niemiła. - Zaśmiał się. - W każdym bądź razie, muszę zanieść te koszyki do domu. Dziękuję za pomoc. - Odwrócił się z zamiarem pójścia do domu, co bardzo Ciebie wkurzyło.
- Antonio... - Zawarczałaś pod nosem, sprawiając, że jeszcze raz się odwrócił.
- TY SKOŃCZONY DEBILU! PODŁA ŚWINIO! TO TAK SIĘ REAGUJE NA PRÓBĘ WYZNANIA MIŁOŚCI? - Minęła chwila zanim zrozumiałaś, że powiedziałaś to, co próbowałaś mu od kilku minut powiedzieć, nie tym tonem co trzeba i nie tymi słowami trzeba.
Myślałaś, że zapadniesz się pod ziemię, ponieważ chciałaś mu to jakoś normalnie powiedzieć, ale znowu wyszło jak wyszło. Czyli wcale.
- ,,Próbę wyznania miłości"? - Zapytał, wciąż patrząc się na Ciebie, ale ty zamiast odpowiedzieć, zrobiłaś klasyczny zwrot w tył, próbując uciec, jednak nim zdążyłaś cokolwiek zrobić to zatrzymała Ciebie jego dłoń.
- [Imię], ,,próbę wyznania miłości"? - Zapytał jeszcze raz, odwracając Twoją twarz w swoją stronę.
- Tak... - Powiedziałaś kiedy już w miarę się uspokoiłaś.
- Dlaczego...?
- Tch! Jeśli pytasz dlaczego zakochałam się w takim idiocie jak ty, to sama nie wiem.
- No i wróciła moja [Imię], którą kocham. - Odpowiedział śmiejąc się.
- C-co? - Spojrzałaś teraz na niego, nie dowierzając w to co słyszysz, a on w odpowiedzi jedynie Cię pocałował.
- Idiota... - Wymamrotałaś, na co on się zaśmiał.
Coś zdaje się, że z Tobą Antonio nie będzie miał łatwo w domu. Ale czego to się nie robi dla miłości?
---------------------------------------------------------------------
Halo, halo, już tłumaczę. Zrobiłam wcześniej dużo, dużo dłuższego shota, ale nie wyszedł więc musiałam od nowa napisać. Ogólnie Reader-Chan, jest siostrą Włoch Południowych i Północnych. Również jest personifikacją kraju, ale jest mało znana, jednak to nieistotne, bo to i tak nie pojawia się w shocie. Z charakteru miała być dziewczyną z niektórymi cechami tsundere.
Dedykacja dla - Cardorsa
Przepraszam za słabe opisy i inne takie, ale no cóż, tak to jest jak ma się pomysł, ale potem wykonać się go nie potrafi. :C To chyba przez tę trzynastkę. D:
I ogólnie, wszelkie błędy typu brak odstępu między słowami poprawię w najbliższym czasie!
Dziękuję za przeczytanie i do następnego! :3
Pisałam przy tym utworze, którego gorąco polecam.
https://youtu.be/-nC5TBv3sfU
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro