Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Prolog

Jestem Hana Suzuki mam 16 lat, z powodu przeprowadzki z centrum Tokio na obrzeża stolicy musiałam zmienić szkołę. Takim oto sposobem miesiąc po rozpoczęciu roku szkolnego trafiłam do liceum Nekoma, a dokładniej do klasy 2-4. Stałam jak słup soli na korytarzu szkolnym, po chwili podszedł do mnie niski chłopak.

-Może ci pomóc?

-Umm tak, wiesz może gdzie ma lekcje klasa 2-4?

-Zaprowadzę cię, tak poza tym nazywam się Yaku Morisuke klasa 3-5.

Szłam za chłopakiem i stanęliśmy przed drzwiami do mojej klasy, która znajdowała się na pierwszym piętrze.

-Suzuki Hana, bardzo ci dziękuję Yaku-senpai!

-Jak będziesz potrzebowała pomocy to moja klasa znajduję się dokładnie nad twoją, do zobaczenia Suzuki-chan!

-Do zobaczenia Yaku-senpai!

Otworzyłam drzwi i weszłam do klasy, wszystkie rozmowy ucichły i usiadłam na wolnym miejscu obok okna. Dziewczyna przede mną obróciła się w moją stronę.

-Cześć jestem Naomi Yukie! Ale możesz mi mówić po imieniu! Jesteś tą nową uczennicą, prawda?

-Tak, jestem Suzuki Hana i też możesz mi mówić po imieniu.

Nasz wychowawca wszedł do klasy i rozglądnął się po klasie. W końcu mnie zauważył i pokazał dłonią, abym podeszła, co od razu zrobiłam.

-Mamy nową uczennicę w klasie, bądźcie mili!

-Jestem Suzuki Hana, proszę zaopiekujcie się mną!

Usiadłam na swoje miejsce. Lekcje mijały, na przerwach rozmawiałam z Yukie i kilkoma innymi osobami z klasy. Po naszej ostatniej lekcji miałam zostać na chwilę z naszym wychowawcą.

-Chciał sensei ze mną porozmawiać.

-Tak, posłuchaj Hana, nie wiem jak było w twojej poprzedniej szkole, ale u nas jest wymagany klub zainteresowań. Jako, że doszłaś później do naszej szkoły, do wyboru został Ci tylko jeden wolny klub.

-Ohhh rozumiem, jaki jest to klub?

-Męski klub siatkówki, zostałabyś menadżerką ich drużyny.

-Ale...

-Żadnych ale, chłopcy ci wszystko wytłumaczą. Poprosiłem jednego zawodnika, aby razem z tobą udał się do ich trenera.

W tym samym momencie do klasy wszedł chłopak, którego dzisiaj zdążyłam już poznać.

-Yaku-senpai grasz w siatkówkę?

-Tak, jestem libero! A teraz idziemy do Nekomaty!

Domyśliłam się, że to trener drużyny. Ślimaczym tempem wlokłam się za chłopakiem w kierunku sali gimnastycznej. To będą dwa lata katorgi.

-Och to ty jesteś tą nową uczennicą?

-Tak proszę pana!

-CHŁOPAKI ZBIÓRKA!

Grupka chłopaków się zbiegła i patrzyła się na mnie, a ja odwróciłam wzrok.

-Poznajcie Hanę od dzisiaj będzie waszą menadżerką.

W spowolnionym tempie widziałam jak jeden z chłopaków pada na podłogę. Płacząc dziękował bogom za menadżerkę.

-Yamamoto!

-Wybacz za nich, jestem Kuroo Tetsurou kapitan drużyny!

-Suzuki Hana, mam nadzieję na owocną współpracę.

Kuroo pokazał mi co i jak, potem dołączył się do treningu, a ja obserwowałam ich poczynania. Po treningu podeszli do mnie Kuroo z blondwłosym chłopakiem, jeśli się nie mylę miał na imię Kenma.

-Odprowadzimy cię!

-Nie trzeba naprawdę!

-Jestem kapitanem, to mój obowiązek!

-Ech niech ci będzie.

Szliśmy w kierunku metra. Kenma ciągle grał w grę na konsoli, a Kuroo szedł z dwoma torbami treningowymi.

-Hana-chan co sądzisz o siatkówce?

-Jakoś za nim nie przepadam. Po prostu wolę zatopić się w książkach i nauce.

-Jak? Jak można się nie interesować siatkówką?!

-Jak widać można. A trafiłam do was tylko dlatego, że nie było wolnego miejsca w żadnym innym klubie.

-Już ja sprawię, że pokochasz siatkówkę! To będzie mój cel!

-Hah, powodzenia życzę.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro