W połowie stycznia podzieliłem się z Wami nagłym doniesieniem z Kopenhagi, dotyczącym abdykacji królowej Małgorzaty II. Wówczas jeszcze nie do końca znany był powód tak zaskakującej dla wszystkich (a zwłaszcza dla samych Duńczyków) decyzji 84-latki.

Dosyć szybko pojawiły się w tej sprawie nowe informacje. Ja jednak, z powodu natłoku różnych zajęć, dzielę się nimi dopiero teraz. Jak to zwykle bywa przy tego typu tematach, kryją się za tym i bardziej i mniej oficjalnie powody. Zaczniemy od tych pierwszych.

* * *

Po śmierci Królowej Elżbiety II we wrześniu 2022, jej duńska odpowiedniczka stała się najdłużej panującym władcą w Europie: 52 lata na tronie.

Małgorzata mogła panować tak długo między innymi dzięki wyśmienitemu zdrowiu, jakim jeszcze do niedawna się cieszyła. Zeszłoroczna poważna operacja kręgosłupa, spowodowana nasilającymi się bólami pleców, zmusiła Ją jednak do głębszej refleksji i zwolnienia tempa. Królowa rzuciła palenie i zaczęła chodzić o lasce.

Ogłaszając abdykację, Jej Wysokość stwierdziła:

"Postanowiłam, że teraz nadszedł właściwy moment na tę decyzję. Już czas, by przekazać władzę następnemu pokoleniu (...). Choroby się nasilają, a człowiek nie radzi już sobie ze wszystkim tak, jak wcześniej" .

Tym sposobem, po raz pierwszy w historii Danii, nowy władca zasiadł na tronie po ustąpieniu poprzedniego.

Posiadający bogate doświadczenie syn: obecny Fryderyk X (który wcześniej pełnił już funkcję regenta i jeździł na różne międzynarodowe spotkania oraz konferencje) może z powodzeniem zastąpić matkę. Monarchia Duńska, w jeszcze większym stopniu, niż ta w Londynie, ogranicza się bowiem do kwestii ceremonialnych.

* * *

Zdrowie jest więc oficjalnym powodem zmiany na tronie. Kwestii mniej oficjalnych (czyli póki co zwyczajnych spekulacji) jest kilka i wszystkie "podkręcane" są od stycznia przez media.

Ich zdaniem, chodzi przede wszystkim o romans nowego króla. Otóż ten czarujący i dowcipny mężczyzna, mający uroczą, uwielbianą przez Naród żonę, wybrał się do Hiszpanii na polowanie. Bynajmniej nie sam, ale też nie z małżonką.

Obiektywy fotoreporterów uchwyciły Go w towarzystwie tajemniczej Genovevy Casanova, z którą wcześniej widziany był w Madrycie. Rzeczona kobieta jednakże stanowczo zaprzecza romansowi z obecnym królem i grozi "konsekwencjami prawnymi" w razie rozpowszechniania takich "złośliwych plotek".

Potencjalny romans psuje dworską bajkę, jaką w oczach społeczeństwa było do tej pory małżeństwo nowej pary królewskiej. Fryderyk poznał pannę Marię Donaldson w 2000 roku, w australijskim barze podczas Igrzysk Olimpijskich. Początkowo ukrywał fakt, że jest księciem. Potem był związek na odległość i w końcu ślub, a że ludzie kochają bajki (w tym tę o Kopciuszku), popularność duńskiej monarchii poszybowała w górę.

Przez 23 lata uchodzili za parę idealną i wzór życia rodzinnego dla poddanych. Dochowali się czwórki dzieci: Chrystiana, Izabeli oraz bliźniąt Wincentego i Józefiny.

Ostatnia jednak Maria zaczęła odwracać wzrok od męża podczas publicznych wizyt. Jeśli wierzyć tabloidom, świeżo upieczona królowa może mieć "na boku" własny romans. Ponoć od kilkunastu lat kocha się w niej potajemnie Jej własny szwagier, Joachim (żonaty z Francuzką przypominającą Marię, zresztą jej imienniczką).

Niektóre gazety publikowały ich zdjęcie podczas tańca, sugerując bardzo bliskie uczucia. Mówi się, że Małgorzata, ustępując już teraz, chce zapobiec możliwemu wyjazdowi synowej za granicę. To nie jedyne zgrzyty w bajce duńskiej monarchii.

Po tym, jak w styczniu ubiegłego roku Jej Wysokość odebrała tytuły dzieciom Joachima (choć pozostawiła je dzieciom Fryderyka), jej urażony młodszy syn postanowił wynieść się do USA.

"Od 1 stycznia 2023 roku, potomkowie JKW Joachima będą mogli używać jedynie tytułów hrabiego i hrabiny Monpezat, a poprzednie ulegną likwidacji" - ogłosił Pałac Królewski w Kopenhadze. To oświadczenie wstrząsnęło krajem, ale najbardziej ugodziło samego zainteresowanego, który od razu poleciał wyżalić się mediom. Złamał w ten sposób niepisaną zasadę dyskrecji, której mistrzynią była Elżbieta II.

Na osłodę, Joachim otrzymał funkcję attaché wojskowego przy duńskiej ambasadzie w Waszyngtonie.

* * *

Na chwilę obecną, duńska Rodzina Królewska nadal cieszy się rekordowym poparciem społecznym 77% obywateli. Duńczycy kochają swoich royalsów.

Ten trend może się wszakże szybko odwrócić za sprawą skandalu obyczajowego - na przykład kłótni pary królewskiej i wyjazdu królowej za Ocean, bądź otwartej relacji króla z kochanką... Jak będzie teraz? Zapewne czas pokaże.