Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Arianrhod

Księżyc to odwieczny symbol kobiecy. Łączy w sobie wszystkie etapy dzieła Stworzenia. Narodziny w łonie, życie, śmierć i odrodzenie. Według pewnego wiecznego kalendarza celtyckiego 2 grudnia przypada święto opiekunki tego ciała niebieskiego. 

Arianrhod zaliczana była do bogiń-matek. Imię to nadała sobie od kształtu Drogi Mlecznej i z miłości do księżycowego blasku. Oznacza ono: „Srebrzyste Koło" (Arian: „srebro", rhod: „koło"). Z tego powodu nazywano ją dawniej „Srebrzystym Kołem schodzącym do Morza" lub „Gwiezdnym Kołem".

Owa bogini była panią położonej daleko na Północy Caer Sidi – zaczarowanej, wiecznie obracającej się wyspy otoczonej morzem, której mieszkańcy czcili ją jako kapłankę lunarną.

Pod postacią młodej, odzianej w srebro damy, zstępowała z niebios na białym rydwanie, aby czuwać nad odpływami i przypływami.

Towarzyszyła zmarłym, których prowadziła do Emanii, księżycowej krainy śmierci. Symbolizowała reinkarnację, pojęcie karmy, cykle kosmiczne i ogólnie rzecz biorąc: Los. Jej atrybutami są: księżyc w pełni, koło, gwiazdy, sowa, sieci, pająki i pajęczyny oraz srebro. Rośliną jej poświęconą jest zaś bluszcz.

* * *

Arianrhod stanowi matczyny aspekt Troistej Bogini (o której pewnie w przyszłości napiszę). Postrzegano ją ponadto jako centrum Wszechświata. Jedyny stały punkt, wokół którego porusza się cały kosmos i wszystkie istoty żywe. Używając bardziej współczesnych określeń, można powiedzieć, że nasza bohaterka uosabia „oko cyklonu".

Dawni Celtowie oddawali jej cześć podczas każdej pełni Księżyca. Arianrhod przędła nić przeznaczenia każdego człowieka, jego przyszłości i przeszłości, do wielkiego gobelinu, którym były zaświaty. Od niej to zależało, czy człowiek po śmierci wróci na ziemię w kolejnym wcieleniu, czy też jego dusza przejdzie do innych krain.

Zamieszkiwała będący w nieustannym ruchu pałac Caer Arianrhod, znany nam dziś jako Aurora Borealis, czyli zorza polarna. Moi ulubieńcy wierzyli, że to właśnie tam udają się dusze ich pobratymców, oczekując na kolejne wcielenie.

Zastanawiacie się pewnie teraz: przecież Celtowie nie mieszkali na biegunie, skąd więc u nich zorza polarna? Otóż ta wzmianka może dotyczyć najbardziej na północ wysuniętych rejonów celtyckich krain, jak na przykład szkockie Orkady, gdzie ten naturalny fenomen widać dosyć często.

* * *

Według pewnej legendy, Arianhod przebywała na dworze Math: króla walijskiego Gwynedd . W czasach pokoju królewskie stopy musiały spoczywać na kolanach dziewicy, w przeciwnym razie umierał. 

Z jakiegoś powodu zagrożenie śmiercią przez brak dziewiczych kolan w pobliżu nie dotyczyło władcy tylko wtedy, jeśli akurat prowadził on wojnę :D

Arianrhod potrafiła przybrać postać wielkiej sowy, której czuły wzrok przenikał najmroczniejsze nawet zakamarki duszy i umysłu. Sowa w kulturze celtyckiej (podobnie jak u innych ludów) była symbolem mądrości, śmierci i odnowy, magii oraz wszelkich obrzędów inicjacyjnych. 

Ten drapieżny ptak pewnie przemierza nocne niebo, jego skrzydła zawsze rozpostarte. Kryjąca się pod jego postacią bogini gotowa jest nieść pomoc i ukojenie wszystkim, którzy się do niej zwrócą...

Jest ona jedną z bohaterek "Mabinogionu": walijskiego eposu narodowego.  

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro